Jak znaleźć idealny związek: 7 kroków do poznania jedynej osoby i życia długo i szczęśliwie
Porady Dotyczące Związków / 2025
Jako druga żona męża ani razu nie brałam pod uwagę myśli i uczuć jego byłej żony. Raczej cieszyłem się nowym małżeństwem i rodziną! Dopiero gdy znalazłem się po drugiej stronie sytuacji, naprawdę zrozumiałem emocje, które wybuchły z bycia byłą żoną.
Kiedy skończyło się moje pierwsze małżeństwo, byłam pewna swojej decyzji zarówno za siebie, jak i moje dzieci. Chociaż mój były i ja byliśmy ukochanymi w liceum, czas zmienił nas oboje w dorosłych, którzy nie byli już do siebie podobni. Nasze zmieniające się osobowości w połączeniu z małymi dziećmi, trudnościami finansowymi i brakiem czasu dla siebie były równaniem na rozpad małżeństwa! On i ja nie wyszliśmy, byliśmy młodzi, przypuszczałem, że pewnego dnia pójdzie dalej. Oczywiście pewnego dnia znajdzie kogoś nowego.
Mój mąż i ja podzieliliśmy się wieloma doświadczeniami, zarówno dobrymi, jak i złymi, w ciągu tych krótkich lat, kiedy się znamy. Pobraliśmy się, nie tylko przenieśliśmy nasz związek na nowy poziom, ale też połączyliśmy dwie rodziny. Miał dwóch synów, a ja dwie córki. To było ekscytujące mieć tę gotową rodzinę, chociaż nie zawsze było to łatwe. Wraz z tym drugim małżeństwem pojawiła się etykieta „macochy” i ogromna ilość niezbadanego terytorium!
Fajnie było być rodzicem z mniejszą odpowiedzialnością! Jeśli chłopcy mieli kłopoty, mój mąż radził sobie z sytuacją. Jeśli trzeba było dostarczyć niechciane wiadomości, pochodziły one od mojego męża. To znaczy, przez większość czasu, jeśli chłopcy byli szaleni, to był to mój mąż. Byłem w stanie być dobrym facetem! Doszedłem do wniosku, że skoro też mam teraz krawat z dziećmi, najlepiej będzie spróbować zaprzyjaźnić się z byłą żoną mojego męża. Trudno było zrozumieć, dlaczego pomimo moich niekończących się przyjacielskich prób nie chciała mieć ze mną nic wspólnego. Byłem szczery w swoich wysiłkach, więc dlaczego czuła się zagrożona lub zdenerwowana?
Kilka lat po naszym rozwodzie mój były mąż poślubił swoją nową żonę. Byłem już ponownie żonaty i byłem szczęśliwy z moją nową rodziną, więc dlaczego miałoby mnie obchodzić, że przeniósł się dalej. Chciałem, żeby kogoś znalazł i nie żałowałem podjętej decyzji, ale pojawiło się wiele emocji, o których myślałem, że już się zmierzyłem.
Chociaż widziałem tę kobietę wcześniej, teraz przyłapałem się na tym, że porównuję ze mną wszystko, co się z nią wiąże. Czy to był jej wygląd fizyczny? Osobowość? Postawa? Co takiego miała, czego mi brakowało? Ciągle wyjaśniając, dlaczego się nie sprawdziłem, kontynuowałem wysiłki, aby zaprzyjaźnić się z byłą żoną mojego męża. W końcu zrozumiałem.
Niezależnie od moich wysiłków jako „nowa żona” zawsze reprezentowałabym nieudaną rolę w małżeństwie. Bez względu na to, czy małżeństwo miało trwać, czy nie, było przyjemne, czy nawet chciane, rozpadło się. Teraz, gdy osiągnąłem oświecenie, musiałem wybrać swoją rolę jako byłej i nowej żony.
Była nie tylko nową żoną, ale także macochą moich dzieci. Jako ich matka, moim zadaniem było analizowanie każdego jej ruchu. Musiałem, dla moich dzieci. Chociaż powinienem był być zachwycony, że została szybko przywitana przez moje córki; ich gorliwa akceptacja sprawiła, że poczułem się zagrożony. - Oczywiście, że lubią ją bardziej niż mnie, ona nie musi być złym facetem, a ja tak! Zamiast uściskać lubianą macochę, poczułam, że wkracza na moje terytorium.
Widząc sytuację z obu stron, zdaję sobie sprawę, że niezależnie od emocji i lęków muszę żyć swoim życiem! Nie mogę zmienić przeszłości, ale mogę w pełni żyć przyszłością. Tak! Popełniłem błędy w moim pierwszym małżeństwie, ale zamiast porównywać się z kimś innym, będę uczyć się na swoich błędach i rozwijać się.
Moim obowiązkiem jest szanować relacje innych i odpowiadać w dojrzały sposób. Może nigdy nie zrozumiem wszystkiego, co dzieje się w ich głowach, ale zdaję sobie sprawę, że jest wiele emocji, które są zupełnie niezwiązane ze mną. Nie spodziewałem się, że zaprzyjaźnię się z byłą żoną mojego męża lub nową żoną mojego byłego męża. Zamiast spędzać resztę lat na kłótni z kimś, uszanuję nasz dystans i zapamiętam emocje, które powstały!
Chociaż niektórym może się wydawać, że rozwód to koniec małżeństwa, to tak naprawdę jest to początek całego nowego świata kompromisu! Oddycham trochę łatwiej, wiedząc, że moje córki są z kimś, kogo zaakceptowali i którym się podobają. Będę wdzięczny, że dano im dodatkową grupę rodziców do kochania i ochrony. Będę bardziej akceptujący, ponieważ jestem zarówno byłą żoną, jak i nową żoną!