Zapobieganie rozstępom podczas ciąży
Zdrowie Dziecka / 2025
PAŹDZIERNIK
Powinienem był po prostu zostać obok niego na kanapie tej nocy, ale znudził mnie film o sztukach walki, który nalegał na oglądanie. Wszedłem do mojej sypialni.
To była pierwsza rzecz, na którą zwróciłem uwagę, gdy włączyłem światło, siedząc na komodzie obok kluczyków do samochodu. Moje serce podskoczyło.
Widzisz, rozwinął on tendencję do prowadzenia bardzo prywatnych rozmów telefonicznych. To było oczywiście dla mnie bardzo intrygujące. Kilka razy wstawałem w środku nocy i znajdowałem go rozmawiającego przez telefon. Innym razem wychodził z pokoju, a nawet wychodził na zewnątrz. Gdybym był w pokoju lub samochodzie, kiedy odebrał telefon, mówiłby w tak niejasnym i niejednoznacznym języku, że nie mogłem powiedzieć, z kim, do diabła, rozmawia. Oczywiście nigdy nie pytałem. Wiedziałem, że lepiej nie zaczynać tej walki. Najwyraźniej miał coś do ukrycia, a ciekawość mnie pokonała. Tylko szybkie spojrzenie, Mówiłem sobie.
Wiedziałem, że muszę się spieszyć, zanim nabrał podejrzeń i zaczął mnie szukać. Pośpiesznie otworzyłem jego telefon komórkowy, modląc się, żebym mógł wymyślić, jak go szybko włączyć. Okazało się, że mogę.
Szybko wybrałem menu „ostatnie połączenia” i po kilku sekundach wpatrywałem się w listę kilku nazwisk. Mój żołądek wzdrygnął się, gdy przeczytałem ostatnio wybierane numery: „Tammy”, „Annie”, „Sharon” i kilka innych, których nie od razu rozpoznałem. Byłem powalony.
'Jak to możliwe?„Pomyślałem sobie, gorączkowo próbując ułożyć w głowie logiczną odpowiedź. Naprawdę nie mogłem.
„Tammy” była dziewczyną, o której wiedziałem, ale powiedział, że zerwał sześć miesięcy temu. Więc jeśli się zerwali - po co te wszystkie telefony? Przypuszczałem, że chodziło o ich psa czy coś. Otworzyłem od niej SMS-a z tego ranka: „Wszystko w porządku? ” mówiło… byłem szczerze zaskoczony.
Gdyby Tammy była jedyną osobą, do której zadzwonił, naprawdę nie byłbym zszokowany ani zbytnio się tym nie przejmowałam. W końcu był moim byłym - nie mój chłopak. Ale fakt, że on również miał kontakt z pozostałymi dwoma, był niezwykle niepokojący.
„Annie” była dziewczyną, z którą zerwał lata przed tym, jak go poznałem. Wiedziałem, że nadal są przyjaciółmi, ale byłem zaskoczony, widząc, że rozmawiali tylko tego dnia. Co się do cholery działo?
A potem nazwisko. „Sharon”. To była jego dziewczyna z liceum. Była zdecydowanie najbardziej kłopotliwym kontaktem na liście. Ogarnęła mnie fala mdłości, kiedy zdałem sobie sprawę, że ta dziewczyna jest nadal na zdjęciu. Myśl, że przestał z nią rozmawiać po tym, jak mnie spotkał, natychmiast rozpłynęła się w powietrzu i przeklęłam swoją głupotę.
Od razu poczułem, że mogłem się wplątać w jakąś chorą intrygę. To było całkowicie surrealistyczne i niewytłumaczalne, dlaczego rozmawiałby z trzema swoimi byłymi dziewczynami, czterema, jeśli uwzględnić mnie, przez cały ten dzień. To było bezprecedensowe. Czułem się zraniony i wykorzystany, ale w jakiś sposób jedyną moją reakcją w tamtym czasie był szokujący śmiech.
Instynktownie złapałem marker i zapisałem wszystkie trzy numery na odwrocie leżącego obok pudełka z CD. Dorzuciłem nawet liczby innych dziewcząt, których nie rozpoznałem, na dokładkę. Nie miałem absolutnie żadnego planu, aby zadzwonić do kogokolwiek lub zrobić cokolwiek w tym czasie. Po prostu wiedziałem, że nie mogę zmarnować okazji do zapisania informacji, aby zyskać nad nim odrobinę władzy.
Wróciłem do salonu i spojrzałem na Randy'ego, który wciąż leżał na kanapie. Spojrzał prosto na mnie. „Muszę coś wyciągnąć z samochodu!” Zawołałem nerwowo, wybiegając na zewnątrz. Rzucił mi dziwne spojrzenie, ale nadal oglądał swój film.
Wyszedłem na zewnątrz, stanąłem obok samochodu i zacząłem dzwonić do ludzi. Zadzwoniłem do mojej współlokatorki Sarah do pracy, ale dostałem wiadomość głosową. Rozczarowany odłożyłem słuchawkę i spróbowałem mojej przyjaciółki Jen. Odebrała po pierwszym sygnale. Nie marnowałem czasu.
„Hej, właśnie spojrzałem na komórkę Randy'ego i zadzwonił trzy jego innych byłych dziewczyn dzisiaj. DZISIAJ! Jak to możliwe? Na jakiej planecie jestem? Co powinienem zrobić?!' Powiedziałem zdyszany. Zerknąłem na mieszkanie, żeby się upewnić, że mnie nie słyszy.
- I… jesteś zaskoczony? - powiedziała Jen, niewzruszona. Przeszła wiele bolesnych opowieści ze mną i Randym i nie lubiła go, ani trochę.
„Cóż… tak, w pewnym sensie! Nie sądzisz, że to trochę śmieszne? ”
'Nie, to dupek.' Powiedziała, najwyraźniej niechętnie zajmując się moją sagą „Randy”.
„Sarah dzwoni do mnie z drugiej linii, czy mogę oddzwonić?” Zapytałam. Może byłaby bardziej… pomocna.
'Tak. Powodzenia z tym. Później.' - powiedziała Jen i rozłączyła się.
Kliknąłem na drugą linię.
'Cześć.'
'Co tam?'
Bez tchu opowiedziałem całą historię. Zanim zdążyłem skończyć, dostałem reakcję, której szukałem.
'Że Fucker! cholera jasna! Zabierz jego tyłek z mojego mieszkania! Idę tam kurwa! ” Potem było jakieś zamieszanie, kiedy upuściła telefon czy coś. Zawsze mogę liczyć na to, że Sarah będzie trochę zbyt dramatyczna.
'Nie! Nie mogę tego zrobić. Nie mogę mu nawet powiedzieć, że patrzyłem na jego telefon, bo się wkurzy. Naprawdę nie mogę nic powiedzieć! Nie jest nawet moim chłopakiem! ” Zdałem sobie sprawę, że naprawdę nie mogę nic zrobić, nie wyglądając na wariata.
Spojrzałem w stronę mojego budynku. Wyszedł na werandę! Szybko otworzyłem drzwi do mojego samochodu i zacząłem chwytać kilka przypadkowych rzeczy. Uśmiechnęłam się do Randy'ego i pomachałam mu lekko, starając się zachowywać naturalnie.
„KURWA SIĘ!” moja współlokatorka krzyknęła mi do ucha, kontynuując swoją tyradę. Widziała mnie już wcześniej zranioną jego czynami i była oczywiście zdania, że nie powinienem podawać mu pory dnia.
„Słuchaj, on tu wychodzi, porozmawiamy o tym później, dobrze?” Wyszeptałem. Rozłączyłem się, kiedy ona jeszcze mówiła.
Spojrzałam na Randy'ego uśmiechającego się do mnie spod światła werandy. Chciałem tylko, żeby został tam ze mną, niezależnie od kogokolwiek na świecie. Moje uzależnienie od niego musiało być zaspokojone. Przynajmniej był tam z ja, na chwilę. Nie mogłem jeszcze pozwolić mu odejść. Nadal nie mogłam się zmusić, żeby go odepchnąć.
************************************************ ***************
Od pierwszego dnia, kiedy go spotkałem, byłem zauroczony. Był czarujący i seksowny i był moją pierwszą miłością. Ale jednocześnie miałem podświadomość, że nie mogę mu do końca zaufać. I nigdy nie potrafiłem określić, dlaczego. Drażniło mnie, wzbudzając zazdrość, podejrzliwość i sprawiając, że poczułem się szalony. Chciałem mu zaufać bardziej niż cokolwiek na świecie.
Odkąd zerwaliśmy nasz „oficjalny” status związku 5 lat wcześniej, nigdy tak naprawdę nie wiedziałem, co działo się w jego życiu osobistym. Wiedziałem, że prawdopodobnie spotyka się z innymi ludźmi, ale miałem wrażenie, że nikt nie jest poważny. Próbował to przede mną ukryć tak długo, jak mógł, ale z czasem okazało się, że był w znacznie bardziej zaangażowanym związku z Tammy, niż myślałem. Wciąż chciałem go z powrotem tak bardzo, jak w dniu naszego zerwania. Zawsze powtarzał, że nadal mnie kocha i też za mną tęskni, rozmawialiśmy przez telefon godzinami i lataliśmy tam iz powrotem, aby się odwiedzać co kilka miesięcy. Przebywając przez lata w jego domu na Florydzie, widziałem, że nikt z nim nie mieszka. Jednak zawsze musiał „załatwiać sprawy” i wychodzić sam na 2-3 godziny. Byłem kompletnym głupcem.
Pomimo jego niejasnego związku z Tammy, moje zaangażowanie z Randym trwało. W styczniu przyszedł z kolejną wizytą.
STYCZEŃ
Tym razem wizyta trwała tylko około tygodnia i początkowo wyglądała jak za dawnych czasów. Z biegiem dni zaczął ze mną walczyć, oskarżając mnie o to i owo lub mówiąc bolesne rzeczy, aby rozpocząć konflikt. Wykonywał wiele prywatnych telefonów. Wiedziałem, co się dzieje. Najwyraźniej skończył z tą wizytą i rozpoczęcie walki było jego wyjściem. Wiedział, że nagłe opuszczenie mnie było najgorszą karą ze wszystkich. Może zadzwoni do mnie następnego dnia. A może zniknąłby na 6 miesięcy.
Wybiegł z mojego mieszkania pieszo, znikając tak szybko, jak przyszedł. W desperacji pobiegłem za nim i wyrzuciłem z siebie, że znalazłem numery telefonów podczas jego ostatniej wizyty i zagroziłem, że zadzwonię do Tammy. Zagroziłem, że powiem jej, że jest ze mną w Maine, a także powiem jej o innych numerach telefonów, które znalazłem. Powiedziałem mu, że nie wierzę, że się zerwali i zacząłem płakać. Nie podobało mu się to. Spojrzał mi prosto w oczy, arogancki i wyzywający, i oznajmił, że nie obchodzi go, do kogo dzwonię, ponieważ w ciągu kilku sekund może przekonać każdą dziewczynę, że jestem tylko psychotycznym kłamcą. Roześmiał się mi w twarz i powiedział, że Tammy i wszyscy inni wezmą go z powrotem. Nie wiedziałem, co jeszcze powiedzieć. Kiedy patrzyłem, jak odchodzi ode mnie, zobaczyłem, jak wyciąga telefon komórkowy.
Zastanawiałem się, jak długo mój ukochany był wściekłym wilkiem w owczej skórze.
Następnego dnia zadzwoniłem do Tammy.
Po raz pierwszy rozmawiałem z Tammy w październiku poprzedniego roku, zaraz po tym, jak po raz pierwszy znalazłem jej numer telefonu w komórce Randy'ego. Tym razem wykonałem do niej anonimowy telefon i zapytałem, czy jest jej chłopakiem. Chciałem tylko wiedzieć, tak czy inaczej, i odpowiedzi chciałem od niej, a nie od niego. Jednak nie odpowiedziała na moje pytanie i zamiast tego zażądała poznania mojej tożsamości. Byłem zdenerwowany i mruknąłem „nieważne”, rozłączając się z nią. Tym razem kierował mną smutek i złość.
Wykręcając numer, wyobraziłem sobie, że Tammy powie mi, zanim się rozłączy. Kiedy odpowiedziała, na wszelki wypadek, zasypałem ją strumieniem informacji prosto od nietoperza. W jakiś sposób w ciągu 20 sekund od usłyszenia, jak mówi „cześć”, wyrzuciłem wszystko, co wydarzyło się między Randym a mną - za jej plecami - w ciągu ostatnich kilku lat.
Kiedy w końcu przestałem mówić, nie krzyczała na mnie, ale spokojnie powiedziała: „Wiem o tobie. Opowiedział mi o tobie. Wtedy Tammy zaczęła zadawać własne pytania.
- Którego dnia powiedziałeś, że odebrałeś go z lotniska? Gdzie mieszkasz? Kiedy on wyszedł?' Praktycznie słyszałem, jak koła obracają się w jej głowie, gdy słuchała moich odpowiedzi. Jej pytania wydawały się szczególnie ukierunkowane na udowodnienie lub obalenie jakiejś informacji, którą przekazał jej Randy. Zacząłem się odprężać, myśląc, że na pewno mi uwierzy, a gdybym miał „szczęście”, już nigdy więcej z nim nie rozmawiała. Ale znikąd jej pytania stały się osobiste.
„Jeśli jest dla ciebie taki okropny, dlaczego wciąż próbujesz się z nim zobaczyć? Czy nie umawiasz się z kimś innym? ”
Nie byłem przygotowany na te pytania. Pospieszyłem, aby wymyślić jakąkolwiek odpowiedź, która brzmiałaby wiarygodnie.
„Nie wiem - jestem w nim zakochana… nic na to nie poradzę… I tak, byłem z innymi ludźmi odkąd zerwaliśmy, ale nic tak poważnego… Randy zostaje w moim życiu na tyle, by się z nimi pieprzyć moja głowa. Nie wiem… Nie wiem dlaczego… ”Moja odpowiedź nie zrobiła na mnie wrażenia i zdałem sobie sprawę, że nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie.
Tammy zszokowała mnie, mówiąc: „Cóż, może on wie, co robi i dlatego nie ruszyłeś dalej… może nie pozwala, żeby to się stało”. Wydawała się zła. Nie mogłem uwierzyć, że go nie broniła.
Rozmawialiśmy trochę dłużej i powiedziała, że zamierza zadzwonić do Randy'ego do domu jego siostry w Maine, porozmawiać z nim i oddzwonić, żeby mi powiedzieć, co powiedział. Wiedziałem, że będzie wściekły…
************************************************ ***************
Później tego samego dnia siedziałem w swoim pokoju z siostrą, kiedy Tammy oddzwoniła. Wciągnęłam oddech.
„Ona dzwoni”. - powiedziała moja siostra, wyraźnie rozbawiona, gdy spojrzała na numer kierunkowy Florydy migający na ekranie mojego telefonu komórkowego. Wyjąłem telefon z jej dłoni i wpatrzyłem się w niego. Nadal dzwonił.
'Dzień dobry?' Powiedziałem do telefonu, starając się brzmieć zupełnie swobodnie, może z nutą nudy. Nastąpiła krótka pauza. Moje serce waliło.
„Um… Cześć… to Tammy”. Poczułem przypływ adrenaliny w moich żyłach.
- Więc rozmawiałeś z nim? Co on powiedział?' Zapytałem, chociaż w głębi duszy wiedziałem, jaka będzie prawdopodobnie odpowiedź…
- No cóż, powiedział… - zawahała się.
Mój umysł zaczął błąkać się, gdy udzieliła oczekiwanej odpowiedzi. Będąc w jego domu podczas ostatniej wizyty, widziałem jej zdjęcie. Była blondynką z długimi tuszowanymi rzęsami i błyszczącym błyszczykiem. Zastanawiałem się, dlaczego powiedział w przeszłości, że blondynki „nie są w jego typie”. Chciałem wiedzieć, czy naprawdę był kłamcą.
Tammy wciąż mówiła, kiedy wróciłem na baczność. '…powiedział ty kłamią… powiedział, że był u swojej siostry dopiero od przyjazdu do Maine. Powiedział, że rozmawiasz z jego przyjaciółmi online, aby dowiedzieć się, kiedy tam będzie i tylko dlatego wiesz, że tam jest… ”
Kontynuowała mówienie, recytując starannie wyliczoną opowieść Randy'ego o tym, jak go „prześladowałem”. Musiałem mu przyznać, że był tak oddany jego kłamstwu. Był zdeterminowany, by mnie pokonać i wszystko potoczyło się dokładnie tak, jak powiedział. To było jasne jego gra, nie moja, i miałem być przegranym.
Próbowałem jej to wyjaśnić. 'Cokolwiek. Mówiłem ci, że to powie! Mówiłem ci, że to zrobi. Wiesz, możesz wierzyć w cokolwiek chcesz. Chciałem tylko powiedzieć, że to się dzieje od zeszłego lata. To on kłamie, ale nieważne. Cały czas spaliśmy razem, a on mówił, że nadal mnie kocha i nigdy nie przestał, bla, bla, bla, i głupia ja mu wierzę. Potem po prostu znika, nie rozmawiając ze mną, kiedy ze mną skończy. Powiedział, że powinienem wrócić na Florydę, żebyśmy mogli wrócić razem. Powiedział, że gdybym tam był, byłby z JA. Powiedział to wszystko, a ja mu uwierzyłem. Rujnuje mnie… nieważne… powiedział, że jedyny powód, dla którego cię już widzi, to twój pies.
Mój głos umilkł i zanotowałem sobie w pamięci, żeby przestać mówić „cokolwiek” tyle razy, jak kretyn. Traciłem opanowanie. Wziąłem głęboki oddech.
'Nie. My są razem… - wymamrotała.
Te słowa sprawiły, że wzdrygnąłem się. Tammy nie powiedziała nic więcej i wyczułem, że nie wiedziała, w co do cholery wierzyć w tym momencie. Ja też nie. Dlaczego miałaby mi wierzyć? Niegrzeczna dziewczyna, która ukradła jej numer telefonu i zadzwoniła do niej niespodziewanie, aby ogłosić, że pieprzy swojego chłopaka?
„Po prostu uświadom sobie, że za każdym razem, gdy przyjeżdża do Maine, spotykamy się. To absolutna prawda ”. Powiedziałem jej. - Powiedział mi, że zerwaliście w zeszłym roku.
„Tak, od miesiąca!” - powiedziała zirytowana, wyraźnie wkurzona.
Zacząłem się zastanawiać, dlaczego w ogóle zadałem sobie trud „ostrzeżenia” Tammy przed Randym. Co ja sobie myślałem? Najwyraźniej chciałem się z nim wyrównać za zranienie mnie. Może po prostu chciałem, żeby była nieszczęśliwa, bo to jest to ja był. Narzekałem jej na jej własnego chłopaka i nagle zdałem sobie sprawę: dlaczego miałaby się przejmować moim problemem? Oczywiście ma dość własnego…
Westchnęła do telefonu. Kontynuowałem błaganie, nie mając pojęcia, jak ją przekonać, że nie zwariowałem.
- Przysięgam, że tu był, dobrze? Wierz, w co chcesz, ale ja… mam nasze zdjęcia z piątku! ” - wypaliłam, nagle przypominając sobie jedyny strzęp dowodu, jaki miałam do zaoferowania. „Widziałeś, co zrobił z włosami tuż przed przybyciem tutaj?” Zapytałam.
Odkąd Randy został niedawno zwolniony z wojska, nie był już potrzebny do strzyżenia. Najwyraźniej postanowił skorzystać z tego prawa przez kilka miesięcy. Kiedy tydzień wcześniej odebrałem go z lotniska, miał na głowie skręcone w kilkadziesiąt drobnych punkcików włosy. Pomimo szoku, widząc mojego normalnie seksownego byłego chłopaka w takim stanie, zdecydowałem się wpuścić go do samochodu - ale szybko zapytałem o potworność, która dzieje się na jego głowie. Twierdził, że uruchamia zestaw dredów. Później mój wspaniały współlokator, zadowolony z aparatu, zrobił kilka zdjęć naszej trójki (mnie, Randy'ego i włosów).
'Skąd wiedziałeś o tych włosach!? ” - zapytała Tammy po krótkiej przerwie. Bingo, myślałem. Wiedziałem, że ją złapałem, ponieważ dźwięk jej głosu ujawnił, że musiała zobaczyć „Spike” tuż przed tym, jak wzleciał w górę.
„Prawdopodobnie to ona właśnie tak układała mu włosy”, szepnęła moja siostra ze śmiechem. Szturchnąłem ją łokciem, dając jej znak, żeby się zamknęła.
„Tak, wiedziałem o włosach. Jaki jest twój adres e-mail?' Powiedziałem autorytatywnie, zadowolony z genialnego wprowadzenia zdjęcia do dowodów. Miałem się zdemaskować i udowodnić kłamstwo Randy'ego. Zastanawiałem się, czy tym razem rzuci go na dobre (na co wciąż miałem nadzieję).
„Okej, tak, czy możesz mi to wysłać? Mój adres to, hm, Tammy Sue, T-A-M-M-Y, S-U-E, dwadzieścia cztery, jedno słowo, nie, czekaj, UNDERSCORE, potem dwadzieścia cztery, więc, tak, Tammy-Sue-Underscore-Dwadzieścia cztery, rozumiesz? Na aol.com… ”
Przewróciłem oczami, zapisując najgłupszy adres e-mail, jaki kiedykolwiek stworzyłem. Zacząłem się zastanawiać, co Randy w niej widział, ale wkrótce zacząłem się zastanawiać, co ona w niej widzi mu. Byłem pewien, że Randy, który był jej chłopakiem, był prawdopodobnie całkowitym odrodzeniem Randy'ego, którego znałem.
Tammy i ja zakończyliśmy tę drugą rozmowę, kiedy zgodziłem się wysłać jej e-mailem obciążające zdjęcia. Powiedziałem jej też o numerach telefonów innych dziewczyn i podejrzewam, że on też się bawił z innymi kobietami. Potem Tammy i ja nigdy więcej nie rozmawialiśmy.
Usiadłem na łóżku, czując się pokonany, zastanawiając się, gdzie jest poczucie usprawiedliwienia, którego się spodziewałem. Nie czułem nic poza głupotą.
W następnym miesiącu dowiedziałem się - przez Myspace - że Tammy jest w ciąży ze swoim dzieckiem i biorą ślub.
Wkrótce potem na dobre wyrzucił mnie ze swojego życia.