Najlepsze Imiona Dla Dzieci

Randki po pięćdziesiątce i sześćdziesiątce: Randki online, Oczekiwania, i więcej

Shane jest obserwatorem życia i związków i jest zaintrygowany sposobem, w jaki odnosimy się do siebie w wieku 50 i 60 lat.

  randki-w-latach 50-tych i 60-tych

Nikt nigdy nie myśli, że na tym etapie życia ich stan cywilny będzie brzmiał „Singiel”. Niezależnie od tego, czy chodzi o zdradę, dryfowanie, śmierć, problemy psychiczne, niezgodność, czy nigdy nie znalezienie „tego jedynego”, życie się toczy i oto jesteśmy… z większą mądrością ze wszystkich urodzin. I co teraz?

Poniżej znajdują się po prostu osobiste obserwacje dotyczące randek w wieku 50 i 60 lat z mojej własnej podróży.

  • Nasze błędne i nierealistyczne oczekiwania
  • Nasz własny awatar online
  • Zasady się zmieniły
  • Każdy ma bagaż z podróży
  • Sprawy stają się naprawdę skomplikowane, naprawdę szybko
  • Nasze dorosłe dzieci
  • Realia życia
  • Co randki online robią z naszą duszą
  • Końcowe przemyślenia

Nasze błędne i nierealistyczne oczekiwania

Z jakiegokolwiek powodu znalezienie się singlem w wieku 50 lub 60 lat, a potem nagle z perspektywą ponownego randkowania, może wywołać niezliczone emocje i pytania. W dzisiejszych czasach osoba w wieku 50 lub 60 lat ma tylko desperackie możliwości wpadnięcia na czyjś wózek w sklepie spożywczym, przedstawienia znajomemu rodziny na przyjęciu, a nawet dołączenia do „grupy singli” w swoim kościele lub Synagoga, aby poznać innych singli.

W dzisiejszych czasach, nawet w tej grupie wiekowej, mamy randki online w kilku smakach (Match, Bumble, eHarmony, OKCupid itp.). Chociaż po wielu latach możemy być nowi na „randkowej scenie”, na tym etapie podróży cholernie dobrze wiemy, jakiego rodzaju osoby chcemy i czego nie będziemy już tolerować.

Ale w tym miejscu możemy łatwo dać się zwieść i rozwinąć nierealistyczne oczekiwania. Internetowe serwisy randkowe dają nam wrażenie, że dostajemy „czyste płótno”, na którym możemy namalować osobę, której nigdy nie doświadczyliśmy, ale zawsze chcieliśmy, osobę, na którą teraz zasługujemy po całym bólu, bólu serca, znęcaniu się i bzdurach, które znosiliśmy przez wszystkie lata. W tym ćwiczeniu z profilu (przy wystarczającej ilości czasu i farby) pojawia się pokusa, aby namalować dla nas idealną „jedynkę”. Ale po dokładniejszym zbadaniu tego, co namalowaliśmy, staje się jasne, że jest to ktoś, kogo Bóg jeszcze nie stworzył.

Nie trzeba długo czekać, aż kciuk zacznie się kurczyć od setek przesunięć w lewo podczas przeglądania zdjęć i profili „awatara online” innych osób. . . jednak wciąż szukamy, trzymając się nadziei, że „nasza” osoba jest tylko „machnięciem”.

Nasz własny awatar online

Z innych mediów społecznościowych (Facebook, Instagram itp.) Wszyscy znamy koncepcję tworzenia własnego „awatara online”. Dzieje się tak dzięki zastosowaniu starannie wyselekcjonowanych zdjęć, często z zastosowanymi filtrami, które przedstawiają nas w najlepszym świetle i najczęściej o lata młodszych. Następnie, słowami, przedstawiamy osobę, która nawet w wieku 50 i 60 lat jest zabawna, miła, pełna życia, dużo podróżuje, dobrze czyta, kocha dzieci, kocha psy, po prostu jest wszechstronna, by być w pobliżu. .. i lista idzie w nieskończoność.

Największą wadą tworzonych przez nas awatarów online jest to, że ostatecznie będziemy musieli pojawić się w ciele w całej naszej chwale (lub jej braku). Wiele mówi o całym tym procesie, kiedy najwyraźniej największym komplementem, jaki można uzyskać, spotykając kogoś osobiście i spędzając razem czas, jest: „Wyglądasz dokładnie tak, jak na zdjęciach!”.

Naturalną pokusą jest przedstawianie się jako coś, co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością naszego codziennego życia. Taka jest natura awatara online. Publikowanie swoich zdjęć w egzotycznych miejscach, robienie dzikich i zabawnych rzeczy (nawet w naszym wieku) sprawia wrażenie, że jesteśmy „pełni życia” i po prostu „imprezą, która czeka, by się wydarzyć”.

Mój osobisty przykład

Komunikowałem się z kimś, kto przedstawił i podzielił się tym, że potrzebuje partnera do podróży, aby zobaczyć pozostałe dwa kontynenty i kilka krajów, których jeszcze nie poznała i nie odkryła. Jednak w dalszej komunikacji jej codzienna rzeczywistość była taka, że ​​przeprowadziła się do miasta, w którym mieszkała, aby pomóc w opiece nad wnukami, które nie miały ojca w swoim życiu, jej umowa najmu dobiegła końca, a ona jeszcze nie znalazła pracy.

Jest to udostępniane tylko po to, aby zilustrować, że realia naszej codziennej ludzkiej egzystencji mogą nie pokrywać się z tym, co przedstawiamy w naszym awatarze online lub z tym, co czytamy o kimś innym. A poruszanie się po tym wszystkim może być śliskim zboczem, na którym nasze oczekiwania muszą być rutynowo oceniane i dostosowywane w świetle rzeczywistości.

Każdy ma bagaż z podróży

Według jednego z badań dorosłych korzystających z randek internetowych w wieku 50 i 60 lat, w rzeczywistości około 15% to „wdowy”, 5% „nigdy się nie ożeniło”, a blisko 80% to „rozwodnicy”.

Bez względu na to, w jakiej kategorii się znajdujesz na tym etapie życia, wszyscy zgromadziliśmy relacyjny bagaż z realiów życiowej podróży. Wszyscy mamy swój bagaż. Niezależnie od tego, czy chodzi o utratę współmałżonka, wieloletnie słowne i psychiczne znęcanie się, brak intymności, dekady dryfowania, nigdy nie poczucie, że jesteś wystarczający, czy jakikolwiek inny smak bólu, wszyscy rozwijamy sposoby radzenia sobie i nawiązywania relacji, które stają się bagażem, który nieść i mogą stać się soczewkami, przez które odnosimy się w procesie randkowania. Postrzeganie całego procesu randkowania jako dwojga załamanych i zagubionych osób po prostu idących razem, poznających się i dających się poznać, może przynieść jasność, łatwość i radość, gdy idziecie razem.

Sprawy stają się naprawdę skomplikowane, naprawdę szybko

O ile obie strony „nie mają dzieci” lub „nigdy nie były w związku małżeńskim” (więcej niż rzadkość w wieku 50 i 60 lat), w rzeczywistości, gdy idziesz dalej ścieżką relacji, „sprawy mogą się bardzo skomplikować, bardzo szybko. '

Jednym z powodów jest to, że oboje macie lata życia oraz doświadczenia i relacje, które nie tylko was ukształtowały, ale w większości przypadków nadal są istotną częścią waszego życia (np. dzieci i wnuki). Im dalej podążasz ścieżką relacji, tym więcej osób/związków/doświadczeń z twojego życia będzie udostępnianych.

Wraz z udostępnianiem i przedstawianiem członków rodziny i przyjaciół pojawia się nowy poziom oczekiwań i komplikacji, które były uśpione, kiedy po prostu „spotykaliście się” i byliście tylko „we dwoje”. Ale teraz panuje zrozumiałe założenie, że ty ich polubisz, a oni polubią ciebie… a przynajmniej, że zrobisz wszystko, co konieczne, aby zdobyć ich aprobatę i przychylność. Jeśli myślałeś, że spotkanie ich rodziców i rodzin kilkadziesiąt lat temu było presją i skomplikowanymi sprawami, po prostu poczekaj!

Nasze dorosłe dzieci

W większości przypadków nasze dorosłe dzieci naprawdę chcą dla nas jak najlepiej. Nie jest niczym niezwykłym, gdy wkraczasz do Randkowego Świata, aby usłyszeć coś w stylu: „Mamo/tato, chcemy tylko, żebyś była szczęśliwa!” I robią... aż do NIE!

Jeśli zaczniesz kroczyć z kimś bardzo daleko na ścieżce relacji, możesz po prostu usłyszeć coś w rodzaju: „Chcemy, żebyś był szczęśliwy, ale nie z tą osobą”. Tak naprawdę nie ma znaczenia, ile lat mają nasze dorosłe dzieci ani przyczyna naszego „samotności”, idea „mama/tata randki i posiadanie chłopaka/dziewczyny” często staje się zbyt duża. Pod pewnymi względami naszym dorosłym dzieciom może być jeszcze trudniej zaakceptować i zaakceptować to, co dzieje się przed nimi, niż małym dzieciom. I jak wspomniano wcześniej, im dalej na ścieżce relacyjnej podróżujesz, tym bardziej skomplikowane mogą być sprawy.

  Jeśli czujesz się wypalony randkami online, zawsze możesz zrobić sobie przerwę

Jeśli czujesz się wypalony randkami online, zawsze możesz zrobić sobie przerwę

Zdjęcie Siergieja Zolkina na Unsplash

Realia życia

Jako kapelan Hospicjum przez kilka lat byłem świadkiem, jak to wszystko się kończy. Niemal codziennie jestem z parami/rodzinami, które odnalazły się w późniejszym życiu. To wszystko jest wspaniałe, ponieważ często jest to pierwszy raz, kiedy doświadczają miłości.

Wszystko jest w porządku, ale potem jedno z nich zachoruje, a potem dorosłe dzieci chorego małżonka wkraczają, by zaopiekować się „swoim” rodzicem, i może to szybko się skomplikować i bałaganić nie do opisania. Ten smutny scenariusz często kończy się rozstaniem dwóch zaangażowanych rodzin, tak jakby związek ich rodziców nigdy się nie wydarzył. Byłem świadkiem rodzin, które chciały wymazać pamięć o tym wszystkim do tego stopnia, że ​​nie uszanowały życzeń zmarłego rodzica. Zamiast spocząć obok tego, który stał się „miłością ich życia”, pochowali ich na innym cmentarzu.

Co randki online robią z naszą duszą

Cały proces randkowania online i bycia na bieżąco z tym wszystkim jest wyczerpujący i często nie ma nic do pokazania na koniec dnia za całą zainwestowaną pracę.

A potem graj w grę wystarczająco długo, a wszystkie poszukiwania, przesuwanie, wstępne powitania, ciągłe łączenie się z ciągłym wysyłaniem wiadomości tekstowych, wywiady telefoniczne i pierwsze spotkania odbiją się na naszych duszach. Istnieje połykanie duszy, które może zacząć się osiedlać, a nawet może stać się soczewkami, przez które patrzymy i odnosimy się do wszystkich wokół nas. Nasze poczucie bycia człowiekiem może stać się zmęczone, gdy tak łatwo odrzucamy ludzi za pomocą prostego ruchu „przesuwania w lewo”.

Poruszanie się po aplikacjach randkowych i wkładanie w nie całej pracy, której wymagają, może być przytłaczające i wyczerpujące emocjonalnie, a także mieć wpływ na twoją duszę. Kiedy wyczujesz takie uczucia, wycofaj się. Zrób sobie przerwę od tego wszystkiego i żyj teraźniejszością, wszystko będzie na ciebie czekać, kiedy wrócisz.

Końcowe przemyślenia

Powyższe obserwacje to tylko obserwacje. Cała męka randkowania w wieku 50 i 60 lat jest mieszanką dobrego i niezbyt dobrego. Każdy z nas musi poruszać się po tym często śliskim zboczu najlepiej jak potrafi, w świetle naszych realiów, dostępności i zasobów codziennego życia. W trakcie tych poszukiwań pojawi się więcej informacji na temat pomysłu odnalezienia Anama Cary. Ale do tego czasu ciesz się podróżą i tymi, których spotkasz po drodze.

Ta treść jest dokładna i zgodna z najlepszą wiedzą autora i nie ma na celu zastąpienia formalnej i zindywidualizowanej porady wykwalifikowanego specjalisty.