Najlepsze deskorolki dla dzieci w 2022 roku
Zdrowie Dziecka / 2025
Powiedzmy, że ty i twój były rozstaliście się z powodu napiętego harmonogramu i niemożności poradzenia sobie z nim. Sześć miesięcy później nadal się kochacie. Czy powinieneś spróbować ponownie umówić się na randkę?
Zakładamy, że ich „napięty harmonogram” nie oznacza ich współmałżonka - być może to praca, hobby, dzieci, działalność charytatywna, zobowiązania religijne, bilety okresowe lub przyjaciele.
Oto, co musisz wziąć pod uwagę. Jeśli chodzi o związki, są dwa typy ludzi: ci, którzy wchodzą w poważny związek, gdy jest odpowiedni czas, i ci, którzy wchodzą w poważny związek, gdy dana osoba ma rację.
Jeśli to dla nich odpowiedni czas, sprawią, że to zadziała. Będą walczyć, aby dopasować cię do swojego napiętego harmonogramu. Zmienią priorytety. Jeśli ktoś chce, aby związek się udał, wymówka „zbyt zajętości” nie będzie istniała. W przeciwnym razie jasne jest, że to nie jest odpowiedni czas, aby ta osoba wchodziła w związek.
Być może twoja niezdolność do radzenia sobie z napiętym harmonogramem była czynnikiem. To prowadzi nas do innego rodzaju osób w świecie randek.
Jeśli to właściwa osoba, bycie zajętym nie byłoby dla ciebie zerwaniem. Wyobraź sobie - czy naprawdę możesz pomyśleć, że znalazłeś Jedynego - kogoś, kto czuje dokładnie to samo do ciebie - ale skoro mają gorączkowe życie, to nie warto, żebyś z nimi był? Czy wolałbyś być sam przez cały czas, niż z osobą, którą naprawdę kochasz?
Więc skąd wiesz, że spotkałeś Jedynego? Wtedy najpierw przestajesz myśleć o sobie. I nie mam na myśli drobiazgów - nie mam na myśli pójścia do ich ulubionej restauracji zamiast Twojej, siedzenia przy Twarz z Blizną po raz dziesiąty, sprzątania łazienki ani wychodzenia z drogi, aby zatrzymać się i kupić Mallomars im.
Mam na myśli wielkie rzeczy. Rzeczy, które mają znaczenie: prawdziwy kompromis, prawdziwe poświęcenie. Prawdziwe chwile, w których myślisz o tym, co jest dla nich najlepsze i czego by chcieli. I musisz być gotów przedłożyć ich rzeczywiste potrzeby ponad swoje (przynajmniej przez połowę czasu): mieszkać w mieście, w którym pracują, zamiast na wsi, gdzie wolałbyś być. Nie mieć więcej kotów, bo są uczulone. Nie spędzać Świąt Bożego Narodzenia z rodziną po raz pierwszy w życiu, ponieważ to ich kolej, abyście oboje spędzali Boże Narodzenie z rodziną. Spędzanie sobotnich nocy na własną rękę ze względu na ich noc pokera / bilety sezonowe / pracę / zajęcia karate.
Nie zrozum mnie źle. Każdy z tych kompromisów ma swój odpowiednik, na przykład mieszkanie z widokiem na park, który lubisz, zamiast preferowanego studia w Soho. Zdobycie kokarda, mimo że tego nie robią naprawdę chcieć jedno. Zostają sami w piątek wieczorem z powodu twojego wieczoru pokerowego / klubu martini / zajęć z kickboxingu. Na wakacjach w Paryżu zamiast w Cooperstown z rodzeństwem. Pozwalają ci używać ich łóżka w torbie jako ściereczki podczas przemalowywania kuchni.
Jest równowaga, poczucie dawania i brania. Ale mogę cię zapewnić, że nie powinieneś poświęcać właściwej osoby ze względu na ich harmonogram. Jeśli to odpowiednia osoba dla Ciebie, ich napięty harmonogram nigdy nie będzie miał znaczenia. Gwarantuję to.
Możliwe, że jest odwrotnie: może jesteś tym, który nie jest gotowy. Może tak było i próbowali pójść na kompromis, po prostu nie byłeś gotowy na takie zobowiązanie, jakiego wymaga prawdziwy, długotrwały, dorosły związek.
Nie ma nic złego w braku gotowości. Postawienie siebie, swojego rozwoju i potrzeb na pierwszym miejscu jest zaszczytnym etapem w całym naszym życiu.
Pamiętam moje pierwsze mieszkanie bez współlokatorów. Miałem trzy pokoje kolejowe na Jersey, około 30 minut samochodem od Manhattanu, krótsze pociągiem. Nazwałem to swoim mieszkaniem „Mary Tyler Moore”. Byłem niezależny i zdany na siebie. Skupiłem się na pisaniu, karierze i przyjaciołach. Nawet moje hobby i zainteresowania były głównymi punktami zainteresowania. Często chodziłem na randki. Ale wiedziałem, że nie jestem gotowy na związek. W moim życiu nie było miejsca na kompromis. Nie byłem chętnym partnerem. Nie byłem graczem zespołowym. Ja po prostu ja wtedy. Był to ważny i ważny czas w moim rozwoju. Wiele się o sobie nauczyłem. Stałem się tym, kim jestem.
Jestem pierwszą osobą, która każdemu powie, że nie możesz jeździć w deblu, dopóki nie będziesz mógł jeździć samodzielnie. Myślę, że ważne jest, aby zostać ty, osoba. Nie wiem, jak możesz się stać ty, partner dopóki nie opanujesz bycia sobą samemu.
Rozważ to: jeśli są zajęci, oznacza to, że mogą wypełnić swoje życie rzeczami, którymi nie jesteś Ty. Twoja niezdolność do zrobienia tego samego może być nieprzyjemna. Mogą pomyśleć, że domagacie się spędzenia ze sobą więcej czasu, niż są skłonni spędzić. Mogą postrzegać cię jako potrzebującego i zależnego. Najwyraźniej tego nie chcą.
Niektóre relacje są super współzależne. Może właśnie tego szukasz. Jednak może to nie być sytuacja, która ich pociąga. Lepiej pasowałyby do kogoś, kto ma własne życie, silny i niezależny. Lepiej pasowałbyś do kogoś, kto jest mniej niezależny.
Moi dziadkowie robili wszystko razem - od wyniesienia śmieci po zakupy spożywcze. To słodkie i romantyczne, a może taki jesteś. Widzę w tym cud.
Jednak osobiście muszę powiedzieć - fuj! Dusiłbym się i krzyczał. - Żyj sobie i zejdź ze mnie! Nie mam na myśli tego jako dis. Każdy ma swoje preferencje. Jeśli wolisz nie przebywać z kimś, ponieważ jest zbyt zajęty, możesz lepiej poszukać innego rodzaju partnera.