Najlepsze deskorolki dla dzieci w 2022 roku
Zdrowie Dziecka / 2025
Niektóre rzeczy są jasne. Otwieranie jego poczty to przestępstwo. Przeglądając jego brudne pranie, jeśli to ty robisz pranie, to musi być do zaakceptowania. Ale co ze wszystkim, co jest pomiędzy?
Jeśli dzwoni jej telefon komórkowy, kiedy jest pod prysznicem, czy powinieneś odebrać? Czy możesz przejrzeć jego biurko lub teczkę? A co z jej samochodem?
Wspólne pożycie może być trudne. Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci określić, co jest dobre dla Ciebie i Twojego partnera.
Czy naprawdę szukasz rachunku telefonicznego, ponieważ musisz uzyskać z niego numer telefonu lub upewnić się, że został opłacony? Szukasz gumy? Twój zapasowy kluczyk do samochodu? Certyfikat wścieklizny psa? Mecze? Śrubokręt?
Istnieje wiele ważnych powodów, dla których warto przejrzeć torebkę, teczkę, kieszenie, schowek na rękawiczki, biurko lub szafę partnera. Jest tak samo wiele powodów, które naprawdę nie są ważne. Czy naprawdę nie wiesz, gdzie są jakieś mecze, czy po prostu szukasz wymówki, aby węszyć?
Ogólnie rzecz biorąc, wiele osób na tyle komfortowych, by z tobą mieszkać, jest na tyle wygodnych, że pozwalają ci dotykać ich rzeczy. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest problemem, że szukałeś dokumentów psa i przeglądałeś rzeczy, które nie były dokładnie twoje.
Ale nikomu, bez względu na to, jak dobrze się z tobą czują, nie lubi uczucia, że został podsłuchany. Nie myl ich negatywnej reakcji na Twoje szpiegowanie z myślą, że mogą mieć coś do ukrycia.
Twój partner ma pełne prawo czuć się naruszony, jeśli go podsłuchujesz. Ty też. Wiąże się z tym poczucie nieufności, zdrady i oskarżenia.
Jeśli czujesz potrzebę węszenia, pojawia się problem. A jeśli jesteś z kimś, kto czuje potrzebę przeszukania Twoich rzeczy, jest problem. To problem zaufania. Może to zasłużyło, a może zostało zaplanowane. W każdym razie jest to problem, który nie rozwiąże się sam. Jedynym sposobem, aby przez to przejść, jest rozmowa. Usiądź ze swoim partnerem i poważnie omów obawy, zaufanie i zastrzeżenia.
Więc nie macie ze sobą problemów zaufania. To wspaniale. Wtedy chodzi o prywatność.
Pamiętaj, że osoba wyjątkowo prywatna niekoniecznie musi mieć coś do ukrycia. Niektórym ludziom trudno to zrozumieć.
Mój mąż dorastał w rodzinie z wieloma dziećmi. Nic nie było prywatne. Ktoś zawsze przeglądał jego rzeczy, pożyczał koszulę, szukał swoich, albo przenosił stos z tego miejsca. Dorastałem jako jedynak. Żadne ciało nigdy nie dotykało moich rzeczy.
Można by pomyśleć, że to oznaczałoby, że jest przyzwyczajony do przeglądania swoich rzeczy, a ja nie. I tak może być. Ale stało się odwrotnie. W końcu poczuł, że może cieszyć się prywatnością, kiedy przeprowadziliśmy się razem. Cenił to, ponieważ było to coś, czego nigdy w życiu nie miał. Ja natomiast nigdy nie mieszkałem nigdzie, gdzie szuflada, szafa czy biurko nie byłyby moje. Jestem przyzwyczajony do tego, że potrafię przejść przez wszystko w moim domu. Poza tym jestem maniakiem organizacyjnym i Uwielbiam przeglądać jego papiery, składać razem małe pliki i wszystko dla niego porządkować.
Nasza przeszłość do teraźniejszości odzwierciedla to, jak nie zawsze możesz zgadnąć, kto będzie czuł się wyjątkowo prywatnie, a kto nie. Prywatność jest ważnym aspektem nas samych. Jeśli nie możesz ufać swojemu partnerowi życiowemu, że cię szanuje, komu możesz zaufać?
Nie ma nic złego w tym, że chcesz, aby Twoje biurko było prywatne lub Twoja poczta nie była otwierana po powrocie do domu. Nie ma nic złego w tym, że twój partner chce, aby jego przestrzeń pozostała nietknięta.
Brzmi dość łatwo, ale tak nie jest. To trochę trudniejsze niż myślisz.
Nigdy nie jest za późno na wyznaczanie własnych granic. Ustaw swój i poproś partnera, aby zrobił to samo. Pamiętaj, że teraz są to oba twoje domy. Wszystko nie może być poza zasięgiem. Ale jest całkowicie rozsądne, aby Twoje biurka były prywatne. Dopóki komunikujecie sobie tę granicę i oboje szanujecie nawzajem prośby, nie powinno być problemu.
Może to miejsce, w którym będzie mógł bezpiecznie przechowywać prezenty urodzinowe. Może to miejsce, w którym może prowadzić swój dziennik lub inne rzeczy, którymi po prostu nie lubi się dzielić. Może w tym biurku nie ma absolutnie nic prywatnego lub w ogóle innego. Może po prostu podoba mu się pomysł, że to jego.
Niektórym ludziom trudno to pojąć. Nie ma nic złego w tym, że osoba chce mieć miejsce, które po prostu należy do niej. Tak jak nie ma nic złego w chęci spędzenia wieczoru w domu samemu w dresie, oglądając samotnie maraton Twilight Zone. Czas w samotności i prywatność to naturalne potrzeby człowieka.
To nie znaczy, że ci nie ufa, to nie znaczy, że jest antyspołeczny. To po prostu oznacza, że jest normalny.
To tylko jedna z wielu rzeczy, o których pary muszą się komunikować i szanować.
Nie węszysz, ale na coś się natknąłeś. Coś w praniu lub śmieciach. Numer telefonu. Pokwitowanie na konto bankowe, o którym nic nie wiesz. Mecze z motelu.
Oto dwa zupełnie różne scenariusze:
Pamiętam spotkanie z bardzo szczęśliwym małżeństwem, które opowiedziało najbardziej wzruszającą historię ich pierwszego wspólnego roku. Grała na pianinie, a on chciał ją dostać, ale pieniądze były ograniczone. Przez cały rok miał tajną pracę na pół etatu, próbując zaoszczędzić pieniądze na ekstrawagancki prezent. Odniósł sukces i zaskoczył ją pięknym, lekko używanym fortepianem w pierwszą rocznicę ślubu.
Numer telefonu mógł być szefem jego tajnej pracy na pół etatu lub osobą, od której kupił fortepian. Konto bankowe mogło być jego kontem fortepianowym. Zapałki mógł pożyczyć od przyjaciela lub znaleźć gdzieś.
Dla kontrastu mogę wymienić kilkanaście znanych mi par, które zakończyły się zdradą. Numer telefonu może być jego kochanką. Konto bankowe mogło być jej tajną skrytką. Meczami mógłby być motel, w którym się spotykają.
Ktoś, kto naprawdę ma coś do ukrycia, jest zwykle dość świadomy tego rodzaju błędów, chyba że chce zostać złapany.
Radzę porozmawiać ze swoim partnerem o znalezisku. Cokolwiek przypadkowo odkryłeś, może być niczym lub może być czymś. Nie wyciągaj pochopnych wniosków. Po prostu przynieś to swojemu partnerowi i porozmawiaj. W ten sposób powinieneś być w stanie poznać prawdę, niezależnie od tego, czy jest ona swobodnie przyznawana, czy wynikająca z reakcji obronnych. Chyba że, oczywiście, twój partner jest podstępnym, manipulującym oszustem. Jeśli tak jest, masz o wiele większe zmartwienia niż poszanowanie prywatności. (Jeśli tak jest, zrób to, co musisz zrobić, wszystkie zakłady są wyłączone).
Czy naprawdę jest ci tak trudno pozostać poza jego biurkiem? Oto zachęta. Z czasem granice prywatności ulegają zmniejszeniu.
Kiedy wprowadziliśmy się z mężem, ustaliliśmy, że biuro jest „moje”, a garaż „jego”. Przez większość czasu szanowaliśmy tę granicę. A potem dzieje się życie. Tutaj jesteśmy dziesięć lat później. W biurze jest więcej jego rzeczy niż moich. Byłem dziś rano w garażu, organizując ścianę pojemników, w których trzymam dekoracje poza sezonem. Otwieram jego pocztę. Jego okulary przeciwsłoneczne są w moim schowku. Pójdę prosto do jego portfela, żeby wymienić karty kredytowe, gdy otrzymamy nowe pocztą. Jeśli będzie szukał gumy, wejdzie prosto do mojej torebki. (On nigdy ma gumę. ja zawsze mieć gumę.)
Chociaż ludzie odczuwają naturalną potrzebę prywatności, raz uznana i uszanowana, ma tendencję do relaksu. Stopniowo życie staje się wygodne, a wspólne zamieszkanie staje się drugą naturą, a nie czymś, nad czym musisz pracować. Ponownie, tak naprawdę nie jest to kwestia zaufania. To kwestia czasu i komfortu. Życie się dzieje.
Potrzebował miejsca na rozłożenie niebieskich odbitek i przeniknął do mojego biura. Musiał wiedzieć, kiedy niektóre dokumenty dotarły do poczty, więc poprosił mnie, żebym natychmiast otworzył całą pocztę i zadzwonił do niego, zamiast czekać, aż wróci do domu z pracy. Moja kolekcja zabytkowych ozdób choinkowych wzrosła i potrzebowałem magazynu… Życie się wydarzyło.
Tak. Dramatyczna zmiana zasad lub zachowania to flaga. Kiedy towarzyszy temu niezwykła agresja, jest to wielka, gruba czerwona flaga. Za każdym razem, gdy granica jest przenoszona z zagrożeniem, jest to również ogromna flaga.
Zamki to także czerwone flagi.
Jeśli dzielisz biurko w domu i nagle po 8 latach razem, jest na nim zamek, a on mówi ci, że NIGDY nie przechodź przez jego biurko, to jest flaga.
Jest to również ważna kwestia, jeśli Twój partner uważa, że prywatność to droga jednokierunkowa. Jeśli powie ci, że NIGDY nie masz zamiaru przeglądać jej torebki, ale ona cały czas przegląda twój portfel lub teczkę, to czerwona flaga.
Każda z tych flag stanowi poważny problem, który powinien skłonić Cię do natychmiastowego ponownego rozważenia warunków mieszkaniowych.