150+ uroczych pytań, które możesz zadać swojemu chłopakowi
Relacje / 2025
Niestety, uważam się za eksperta w tej dziedzinie, na tytuł, na który nikt przy zdrowych zmysłach nigdy nie miałby nadziei. Od początku mojej historii randek aż do chwili obecnej dziewczyny zdradzają mnie z nieznajomymi, najlepszymi przyjaciółmi, znajomymi i innymi kobietami. Głupio dążyłem do związków, które miały zakończyć się bardziej, niż bym chciał przyznać, widziałem, jak oczekiwanie na coś wspaniałego zamienia się w czystą apatię i byłem świadkiem kobiet, które, jak sądziłem, dobrze znałem, przekształcały się w ludzi, których nigdy nie spotkałem. Rzucono kubkami z kawą, pięści znalazły swój cel (nie mój, pamiętajcie), a przyznanie się do niewierności zostało ujawnione wyłącznie w celu wyrządzenia szkód emocjonalnych.
To nie było usłane różami. W pewnym sensie jestem jednak wdzięczny za tę burzliwą historię randek. Chciałbym wierzyć, że pomogło mi to ukształtować mnie na osobę bardziej dojrzałą i wyrozumiałą, a bez niej nie byłbym tak przygotowany do pisania na temat bólu serca; to duszący, ciemniejszy stan, ale teraz nauczyłem się, jak można złagodzić ból z nim związany i ostatecznie całkowicie od niego uciec.
Bycie oszukanym jest jak sztylet wbity w brzuch, z tym wyjątkiem, że wbicie sztyletu w brzuch jest o wiele bardziej humanitarną rzeczą. Szybciej goi się, wzbudza więcej współczucia i traktowano go znacznie poważniej. Nigdy nie zapomnę, kiedy pierwszy raz doświadczyłem tej emocji. To było jak błogi brat bliźniak w błogim zauroczeniu.
Rok wcześniej byłem absurdalnie szczęśliwy, beznadziejnie zakochany. Nagle byłam na skraju załamania nerwowego. Uczucia szoku, zagubienia, zdrady i, co najgorsze, bezwartościowości były moimi stałymi towarzyszami. Przerażające myśli o bezlitosnym biciu drugiego mężczyzny na miazgę były zawsze obecne i próbowałem tak jak ja, nie mogłem uwolnić swojego umysłu od jej. Zaczął się powtarzający wzorzec, polegający na tym, że zostałem oszukany, opierając całe moje szczęście na odzyskaniu jej, dotarciu do niej i ponownym oszukaniu. Na szczęście zrozumiałem i zdałem sobie sprawę, że moja samoocena nie może i nie powinna opierać się na tym, jak traktuje mnie inny człowiek. Oczywiście posiadanie wiedzy i działanie na jej podstawie tak często są ze sobą sprzeczne i nie jestem wyjątkiem od tej reguły. Jak powiedziałem, z biegiem lat złamane serce stało się bliskim towarzyszem i prawie takim, którego już się nie boję. Owszem, nigdy bym go nie zaprosił, ale jestem przekonany, że udało mi się to znieść, a co najważniejsze, przyspieszyć jego odejście.
Powiedzmy, że właśnie zostałaś oszukana lub porzucona, a może idealna kobieta, z którą wszystko szło tak dobrze, nagle, znikąd, przyjęła postawę całkowitej obojętności. Co teraz? Cóż, po pierwsze, przejdź przez absurdalną koncepcję, że jako mężczyzna nie potrzebujesz emocjonalnie polegać na innych. Nie jest to jakaś wyłącznie kobieca potrzeba, od której mężczyźni są zwolnieni: jest to ludzka potrzeba, a częścią prawdziwej męskości jest przyznanie się do tej potrzeby. Niektóre z najbardziej przejmujących, wiążących i potwierdzających momentów w moim życiu to opowieść przy piwie o tym, jak bardzo boli utrata dziewczyny, którą kochasz. Zaakceptuj to, a wszystko pójdzie dużo sprawniej. Gwarantuję to.
1. Ograniczyć lub jeszcze lepiej wyeliminować na jakiś czas kontakt z kobietą.
Pamiętaj, że każdy związek jest inny, jesteś inny niż ja i po prostu okazjonalna rozmowa z nią może nie być tak szkodliwa. W niektórych przypadkach jest to nawet niewykonalne, na przykład jeśli na zdjęciu są dzieci, ale z mojego doświadczenia wynika, że każdy akt komunikacji, bez względu na to, jak minuta, był w zasadzie `` ponownym otwarciem rany '', co oznacza, że wszystko, co zrobi rozmowa, to twój umysł jeszcze więcej śmieci do uporania się, przetworzenia i ponownego przetworzenia, i tak dalej, i tak dalej. Radzę zrobić sobie przerwę.
Jedna z najlepszych lekcji dotyczących zerwania, jaką kiedykolwiek nauczyłem się, pochodzi od mojego ojca. Kiedy pewnego dnia siedziałem w swojej sypialni, ze łzami w oczach wpatrując się w jakąś pamiątkę, którą dał mi mój były, i pogrążając się we wspomnieniach z lepszych dni, tato, z prostą, ale genialną radą, poradził mi, abym wziął worek na śmieci i położył każdy przedmiot, który zawierał jakieś wspomnienie jej w nim i wepchnij go w jakąś ciemną zakątkę domu. Poza zasięgiem wzroku, z pamięci, jak to się mówi. I spójrz na to w ten sposób, jaką krzywdę może przynieść udawanie apatii? Zaufaj mi, jeśli jest szansa, że pewnego dnia oboje dojdziecie do tego i wrócicie do Edenu, ignorowanie jej nie zaszkodzi. Po prostu przekazuje wiadomość: jestem ponad tobą, a ty nie masz nade mną żadnej władzy. (Nie do końca prawdziwa natura rzeczy, ale na razie jest w porządku). Gdyby nie obchodziło jej, czy zadzwonisz, czy nie, to ona również wypowiedziała wiadomość i najlepiej jej posłuchać. Po co zmuszać swoją miłość do niechętnej imprezy? Unikaj jej spotkań i nie dzwoń do niej!
2. Uzyskaj system wsparcia.
Jasne, może to nie przemawiać do ciebie jako faceta, ale działa cuda i jest twoim najpotężniejszym narzędziem w łagodzeniu bólu serca. Pierwsza rzecz, którą robię, kiedy to gówno wychowuje, to brzydka głowa? Dzwonię do mamy, siostry, ojca i każdego przyjaciela, który mnie wysłucha i często. I wszystko, co robię, to po prostu ponownie mieszać te same śmieci w kółko, aż jestem pewien, że mają ich dość. Ale jest coś tak terapeutycznego w zwyczajnym wyrażaniu emocji, więc rób to codziennie, jeśli możesz. Znajdź tę osobę lub dziesięć osób, które wysłuchają cię ze współczuciem i pozwól im je mieć. Dziwko o tym, jakie to niesprawiedliwe, poetycko wosk o dobrych czasach, narzekaj, jak cholernie to boli, mów tak długo, jak to trwa, lub tak długo, jak ci pozwolą. Ani razu nie odszedłem od jednej z tych rozmów bez odrobiny ulgi. I o to naprawdę chodzi: o złagodzenie bólu, aby poradzić sobie ze swoim życiem. Spać bez przerwy przez osiem godzin lub zjeść posiłek, który nie smakuje jak karton, albo przejść pracę bez odrywania komuś głowy.
3. Ćwiczenia.
Jestem całkiem świadomy, że ostatnią rzeczą, jaką możesz chcieć zrobić po bolesnym rozstaniu, jest bieg na 10 km, ale uwierz mi, to pomaga. W końcu nauka istnieje. Uwalniają się endorfiny i pojawia się szczęście, aw przeciwieństwie do sztucznych cholewek, nie ma towarzyszącego im przygnębienia. Poza endorfinami jest jednak coś bardzo wzmacniającego w prowadzeniu sprintu z dudnieniem Dropkick Murphy przez telefon lub uderzaniu ciężarkami tuż przed uderzeniem w worek treningowy. Jest to dobre dla ciała, dla umysłu i bardzo potrzebne do rozproszenia.
4. Zdobądź hobby.
W rzeczywistości wejdź byle co to odwróci Twoją uwagę od zerwania. Jeśli jesteś muzykiem, graj jak szalony. Jeśli jesteś pisarzem, pisz jak szalony, jeśli artysta ... masz pomysł. Zrób wszystko, aby skupić się na czymkolwiek innym niż na niej. Zanurz się w swojej szkole, swojej pracy, czymkolwiek jesteś zainteresowany. W wielu przypadkach pasje są zapomniane w ferworze związku, więc potraktuj bycie singlem jako korzyść: masz teraz dużo czasu, aby skupić się na tym, co kochasz, więc zrób to.
5. Mówiąc o muzyce, wymaga to kategorii samej w sobie.
Jednym z moich najpewniejszych działań uśmierzających ból było pójście do mojego lokalnego parku, przebiegnięcie na odległość 5 mil, położenie się na słońcu z dobrą książką i posłuchanie Mesjasza Handla. Jeśli to nie jest Twój rodzaj muzyki, wybierz, co lubisz, ale staraj się unikać muzyki, która nieuchronnie Cię przygnębi. Chociaż uwielbiam album Kind of Blue Milesa Davisa, z pewnością nie polecałbym go, gdy mam do czynienia z bólem serca. Posłuchaj, co działa dla Ciebie. Osobiście wolę muzykę z pewnym wzmacniającym charakterem, taką jak bombastyczne klasyczne utwory (pomyśl Dies Irae Mozarta lub Beethoven's 5th) lub hardcore'owe zespoły, które odzwierciedlają twój ból i złość, jak Avail. Irlandzki rock czyni cuda w tej sytuacji, prawie niemożliwe jest, aby nie poczuć rosnącej wewnętrznej siły podczas słuchania Pogues lub Dropkick Murphy. Zatrać się na chwilę w cudownym świecie muzyki.
6. Książki, książki, książki.
Wspaniałą rzeczą w czytaniu o bólu serca, którego doświadczasz, jest to, że nie tylko łagodzi ból, ale także edukuje cię o często ignorowanej emocjonalnej stronie tego, kim jesteś. Dowiedzenie się, dlaczego tak bardzo cierpisz, nieuchronnie spowoduje, że dowiesz się więcej o sobie, a to zawsze dobrze. Jak wyryte na świątyni Apolla w Delfach, „Poznaj siebie”. Co jednak czytać? Cóż, jako chrześcijanin nie mogę się oprzeć poleceniu Psalmów. Po pierwsze, książka zawiera niesamowicie podnoszącą na duchu poezję. Po drugie, spora część z nich została napisana przez króla Dawida, gościa, który prawdopodobnie był ranny, głodny i ukrywał się w jaskini na całe życie, kiedy wiele z nich napisał. W pewnym sensie stawia sprawy z odpowiedniej perspektywy, prawda? Nie mogę wystarczająco polecić „Wild at Heart” Johna Eldridge'a, a także „Healing the Masculine Soul” i „Shattered Dreams”. Wiedz, że są to tytuły napisane z chrześcijańskiej perspektywy. Jeśli to nie twoja torba, idź do lokalnej księgarni, zakradnij się do działu samopomocy i przejrzyj. Nie pożałujesz.
7. Wreszcie, zaprzyjaźnij się ze swoim lustrem i sobą.
Aspekt mentalny tej bitwy jest tak ważny, tak kluczowy, że nie można go wystarczająco zestresować. Kiedy pojawi się ból i kiedy absolutnie nie odejdzie od twojej głowy, wstań, podejdź do lustra i powiedz sobie zachęcającą. Do diabła, krzycz na siebie, jeśli musisz. Wypisz wszystkie powody, dla których lepiej ci się bez niej; Przypomnij sobie, jaki jesteś wspaniały i dlaczego; Powiedz i uwierz, że to była jej strata; a jeśli musisz, połóż się przez zęby. Z pewnością możesz nie do końca wierzyć i czuć, że jesteś darem Boga dla kobiet lub że to była jej strata, ale powiedz to mimo wszystko. Rozpieszczaj swój umysł pochlebnymi pochwałami i słowami wzmocnienia, a zdumiewające, przekonasz się, że zaczniesz w to wierzyć. Powtórz zdanie, które pomoże, na przykład „Puść ją” lub „Jestem lepszy od tego” i, co zadziwiające, chmury burzowe się rozejdą.
Aby wyjaśnić, pamiętaj, że nie ma to dokładnie na celu umożliwienia ci jak najszybszego pokonania bólu i kontynuowania życia. Jasne, mam nadzieję przyspieszyć ten proces, ale pamiętaj o tym to proces. Są cenne rzeczy, których można się nauczyć z bólu i chociaż nie powinieneś w nim rozwodzić się, nie powinieneś też go ignorować. Zaakceptuj to i obejmij to, ale nie bądź zbyt wygodny i nie omijaj tego. I pamiętaj o tym będzie lepiej. Nie wiadomo skąd, pewnego dnia obudzisz się i nagle zdasz sobie sprawę, że już się nie przejmujesz. Walcz o ten dzień ... nadchodzi. A jaki to będzie słodki dzień.