Najlepsze Imiona Dla Dzieci

Jestem naprawiaczem: co to oznacza i jak mogę to zmienić?

Czy kiedykolwiek czułeś, że nieustannie pomagasz ludziom, nie otrzymując niczego w zamian?
Czy kiedykolwiek czułeś, że nieustannie pomagasz ludziom, nie otrzymując niczego w zamian? | Źródło

„Pociągają mnie ludzie, którzy są zepsute, popsute i wymagają naprawy. Chcę pomóc im stać się lepszymi. Chcę je naprawić. Im bardziej są popieprzeni, tym bardziej są dla mnie atrakcyjni. Chcę pomóc.'

Chociaż ogólnie rzecz biorąc, bycie empatycznym, pomocnym i wspierającym jest dobrą cechą, to jednak sprawia, że ​​stajesz się celem dla emocjonalnych gąbek, które chcą cię złapać, aby uzyskać wsparcie emocjonalne i nie dać nic w zamian.

- Ale… jeśli chcę czegoś w zamian, nie jestem już bezinteresowna.

Związki - nie tylko romantyczne, ale też przyjaźnie - to dwukierunkowe ulice. Robienie czegoś tylko dlatego, że oczekujesz czegoś w zamian, nie jest bezinteresowne, prawdziwe, ale posiadanie pewnych oczekiwań w przyjaźni i posiadanie pewnych potrzeb, które muszą zostać zaspokojone, aby był to wartościowy związek, jest rzeczą bardzo normalną. Być może słyszałeś o wyrażeniu „Nie podpalaj się, aby ogrzać innych”: w sytuacjach awaryjnych musisz upewnić się, że sam jesteś bezpieczny, zanim pomożesz innym. Pomoc emocjonalna nie jest inna.

W tym artykule spróbuję szczegółowo opisać, w jaki sposób zdałem sobie sprawę, że jestem Naprawiaczem, kimś, kogo pociągają ludzie, którzy potrzebują naprawy. Wyjaśnię, w jaki sposób zdałem sobie sprawę, że to nie była dobra jakość, jak mnie to wyczerpało i jak poszedłem do mojego ostatniego projektu: naprawiam się.

Fixer i projekt

DO Gapić się to ktoś, kogo pociągają ludzie, których mogą naprawić. Będą starać się pomóc tej osobie, poświęcić jej uwagę, zgłosić się do niej, są zawsze przy niej, wspierać emocjonalnie, próbować rozwiązać jej problemy, udzielając porad, prawie jak wolny i nielicencjonowany terapeuta. Robią to głównie na własny koszt i tracą energię na rzecz swojego Projektu. - Ale jak mam się skupić na sobie, skoro tak bardzo potrzebują mojej pomocy?

DO Projekt jest kimś, kto cieszy się tą uwagą. Wysysają to jak słodkie ciastka, zawsze wracając po wsparcie i radę. Wyładowują się swojemu Fixerowi, zawsze pytają, co robić, ale nigdy nie stosują się do jego rad. Niektóre Projekty posuwają się nawet do obwiniania swojego Naprawiacza za własną porażkę. `` Gdybyś dał mi lepszą radę ... '' lub `` nie było cię tam wczoraj, więc ... '' i często - zamierzone lub niezamierzone - bardzo manipulują.

Jak rozpoznać, czy ktoś jest tylko przyjacielem w potrzebie, czy w rzeczywistości projektem?

Z mojego osobistego doświadczenia, Projekty zawsze będą nazywać cię swoim przyjacielem (a oni twoim), powiedzą ci, jak ważny jesteś i ile dla nich znaczysz, itp. Niewiele różni się od tego, co powiedziałby prawdziwy przyjaciel, więc gdzie leży różnica? Dowodem tego puddingu są jego działania: nawet mały, prawdziwy przyjaciel będzie się o ciebie troszczył i będzie przy tobie, gdy go potrzebujesz. Projekt znajdzie jednak sposoby, aby zmienić twój problem w coś związanego z nimi, odrzucić twoje obawy, ponieważ ich są ważniejsze, i tak naprawdę nie dotrzymać żadnych przyjaznych obietnic, które mogli złożyć.

Przykład:

Masz przyjaciela, który wydaje się być bardzo zestresowany pracą, szkołą, rodzicami itp. Wychowuje się do Ciebie prawie codziennie, za pośrednictwem SMS-a lub Facebooka (lub innej aplikacji do przesyłania wiadomości, której możesz użyć). Zawsze ich słuchasz, mówisz im, że jest ciężko, doradzasz im, jak Twoim zdaniem mogą zmienić sytuację, wspierasz ich, aż poczują się lepiej - co wydają się robić po twoich rozmowach. Jednak pewnego dnia tego nie czujesz. Czujesz się bardzo przygnębiony, miałeś ciężki dzień w pracy, źle spałeś, jesteś zmęczony i wyczerpany i naprawdę nie masz ochoty bawić się w psychiatrę na fotelu. Powiedz swojemu przyjacielowi, że przepraszam, kolego, nie jestem w nastroju, żeby dzisiaj rozmawiać o twoich problemach, sam jestem trochę wyczerpany. Czy mogę porozmawiać o tym, co wydarzyło się w pracy?

DO prawdziwy przyjaciel czy (być może po x ilości introspekcji) wykorzystałby tę okazję, by powiedzieć: „och, cholera, bardzo dużo skupiałem się na sobie, prawda? Przepraszam, co słychać? Porozmawiajmy o tym! Ty też byłeś tam dla mnie! Może nie od razu, może zajmie to trochę czasu, może musisz to wyjaśnić - ale prawdziwy przyjaciel zauważyłby, że związek jest dwukierunkową ulicą i że nie prosisz o wiele, oczekując, że będą rozważni i będą tam ty też. Postarają się, aby związek był bardziej zrównoważony i chociaż ostatnio skłaniał się ku tobie, aby im pomagać, nadrobią to prędzej czy później, kiedy będziesz tego potrzebować.

DO Projektjednak prawdopodobnie nie przejmowałby się zbytnio Twoim problemem. Mogą zamieść to pod dywan i skierować rozmowę z powrotem na swój własny problem (`` och, to źle, ale tak czy inaczej, jak mówiłem ... '') lub nawet gorzej, uderzyć, ponieważ nie stawiasz ich potrzeb na pierwszym miejscu („wow, naprawdę? Zły dzień w pracy? Przynajmniej masz pracę! Nie wiem, co z tym zrobić i naprawdę potrzebuję, żebyś tu teraz był dla mnie, dobrze ?!”) Mogą nawet odejść jeśli chodzi o powiedzenie, że to twoja wina, coś nie wyszło, ponieważ postąpili zgodnie z twoją radą lub nie dałeś im rady, kiedy jej potrzebowali.

Brzmi znajomo?

Znasz teraz kilka pierwszych oznak, na które należy zwrócić uwagę, i możesz zacząć zastanawiać się, co wyciągasz ze swoich związków.

Co powinienem zrobić, jeśli myślę, że ktoś jest moim projektem?

Zobacz, co mówi Ci analiza kosztów i korzyści Twojej przyjaźni.

Może to zabrzmieć trochę ekonomicznie, ale zasadniczo takie są relacje.

Włożyłeś czas, wysiłek, poświęcenie, miłość, współczucie, empatię, wszelkiego rodzaju rzeczy, które chciałbyś, aby powróciły w taki czy inny sposób.

Często jestem „mamą kurą” grup, ludzie przychodzą do mnie po porady dotyczące relacji i samorozwoju. Mam kilku przyjaciół, którzy na mnie polegają, ale sami nie są zbyt „mądrzy” w tym aspekcie, więc oczywiście nie są osobami, do których sam chodzę w tych sprawach - i to jest w porządku. Ci przyjaciele są przy mnie, kiedy jestem przygnębiony i zamiast rozmawiać o moich problemach, zgłaszają się na ochotnika na wieczór z grami planszowymi lub na drinka, aby mnie rozweselić. Więc chociaż nie otrzymuję dokładnie takiej samej ilości wsparcia emocjonalnego, jakie włożyłem, odzyskuję je w innej formie, która pomaga mi, kiedy tego potrzebuję, i to działa dla nas. Mogę śmiało powiedzieć, że moje przyjaźnie są zrównoważone i nie wkładam więcej, niż tylko wychodzę - tylko różne rzeczy i to jest w porządku.

Jednak nie zawsze tak było. Miałem kilka projektów i prawie nigdy bym nic z tego nie dał. Ledwo mieli dla mnie czas, kiedy ich potrzebowałem, ale kiedy musieli dać upust swoim problemom, nagle mieli godziny, żeby się temu poświęcić. Gdybym o coś poprosił, było wiele wymówek, dlaczego nie mogli, ale jeśli czegoś ode mnie potrzebowali, wpychali mnie w poczucie winy zrobienie czas na nich. Tylko na podstawie tego akapitu możesz powiedzieć, że te przyjaźnie były naprawdę niezrównoważone i zacząłem się zastanawiać, czy jestem wykorzystywany, czy naprawdę byłem złym przyjacielem z powodu bycia samolubnym i czy było ze mną coś nie tak, czego nie mogłem. poradzę sobie z tym wszystkim.

Pytania, które sobie zadawałem, brzmiały:

Czy dostaję wystarczająco dużo z tego związku w porównaniu z tym, w co wkładam?

Jeśli twoja odpowiedź na to pierwsze pytanie brzmi „tak, oczywiście”, nie masz się czym martwić - ale z drugiej strony nie czytałbyś tego, gdybyś miał wrażenie, że tak. Jest to bardzo trudne do oszacowania, ale warto o tym pomyśleć. Jak reagują, gdy pytam ich o to samo, o co mnie proszą? Czy dali ci wymówki, kiedy ich potrzebujesz? Co właściwie sprawia, że ​​ta relacja jest dla mnie warta, poza tym, że dobrze czuję, że możesz im pomóc? I czy w ogóle czuję się dobrze, mogąc im pomóc, ponieważ bardziej przypomina to bezczynny wysiłek bez postępu.

Czy przedkładam ich potrzeby nad własne?

To jest ważne pytanie, ponieważ prawie zawsze odpowiedź brzmi „tak”.

„Czuję się zmęczony, ale zostanę jeszcze godzinę na nogach, żeby posłuchać, jak się wylewają”.

`` Naprawdę nie mam energii, by teraz sobie z tym poradzić, ale powiedzieli, że mnie potrzebują, więc ... ''

- Sama potrzebuję przytulenia i wentylacji, ale oni nie mają dzisiaj czasu, żeby mnie słuchać.

Jeśli to są rzeczy, które definiują twój związek z nimi, możesz być prawie pewien, że nie są w tobie tak zainwestowani, jak ty.

Czego dokładnie bym od nich potrzebował, żeby to było dla mnie zrównoważone?

Może to być tak proste, jak próba zrobienia z tobą czegoś fajnego. Albo słuchają czegoś, czego potrzebujesz. A może chcesz, żeby trzymali się twoich planów bez wymówek, by za kaucją za każdym razem.

Kiedy już określisz, co dokładnie którego szukasz, nadszedł czas komunikować się to im. A to może być najtrudniejsze do zrobienia, ponieważ jesteś przyzwyczajony do tego, że nie okazują, że bardzo się o ciebie troszczą. Usiądź i powiedz im: „Słuchaj, musimy o czymś porozmawiać. Starałem się jak najlepiej, aby Ci pomóc i być przy Tobie, kiedy mnie potrzebujesz, co, szczerze mówiąc, jest dość częste i wysysa ze mnie dużo energii. Chciałbym, żebyś X i Y poczuł się doceniony i kochany w tej przyjaźni ”.

Ich reakcja powie ci wszystko, co musisz wiedzieć.

Dwie opcje: albo będą działać ze zrozumieniem, albo będą cię winić za wniesienie do ich życia więcej dramatu.

Jeśli będą działać ze zrozumieniem, będą musieli poprzeć swoje słowa czynami. Daj im trochę czasu, aby udowodnić ci, że wkładają w to wysiłek. Jeśli tego nie zrobią, te słowa i tak były tylko próżną próbą zatrzymania cię tam jako kuli.

Jeśli cię obwiniają, nie odpisuj ich jeszcze - mogli po prostu poczuć się zaatakowani w tej chwili, pomyśleli o tym i przyszli przeprosić. W takim przypadku patrz powyżej: pozwól im to udowodnić. Jeśli tego nie zrobią, to wiesz, że nie jest to przyjaźń warta podtrzymania.

Czy traktują mnie w podobny sposób, jak ja ich traktuję?

Jeśli jesteś Naprawiaczem, prawdopodobnie jesteś bardzo samoświadomy. Upewniasz się, że jesteś miły dla ludzi, uprzejmy, słuchasz ich problemów, udzielasz porad, jesteś cierpliwy, przepraszasz, kiedy coś robisz, i ogólnie jesteś troskliwy i starasz się zrobić wszystko jak najlepiej dla każdego.

Ale co się stanie, jeśli masz zły dzień? Spałeś tylko godzinę i warknąłeś na przyjaciela. Przepraszasz, ale co wtedy? Czy oni ci wybaczają? Czy są cierpliwi z twoim temperamentem? Czy oni rozumieją? Czy próbują ci pomóc w rozwiązaniu tego problemu? A może obwiniają cię i wykorzystują ten jeden raz, kiedy pękłeś, jako dźwignię, abyś był dla nich jeszcze milszy w przyszłości? Czy odcinają cię na tydzień, a potem wracają, gdy znów będą potrzebować twojej pomocy?

Co mogę zrobić, aby z nimi współpracować, aby naprawić ten brak równowagi?

Komunikować się.

Wyraź swoje uczucia (`` Czuję, że czuję się wyczerpany emocjonalnie, próbując się tobą zająć, podczas gdy nie mam w zamian dużego wysiłku '') i powiedz im, czego potrzebujesz, aby to naprawić (`` Byłbym wdzięczny gdybyśmy mogli razem pracować nad wzmocnieniem naszej przyjaźni i przejść przez x lub y, aby to zrobić! ')

Jak wspomniano powyżej, ich odbiór tego powie Ci wiele.

Czy naprawdę byli po prostu pochłonięci własnymi problemami i nie zdawali sobie sprawy, że są złym przyjacielem? Czy naprawdę mają skruchę i próbują to naprawić? Następnie masz przyjaciela, który właśnie złapał trochę złego okresu i dzięki wspólnej pracy będziesz w stanie uratować swoją przyjaźń i przekształcić ją w coś, z czego oboje czerpiesz energię.

Ale jeśli zaczną się bronić i obwiniają cię, generalnie nie chcą nad tym pracować lub po prostu nie dbają o to, możesz mieć Projekt w swoich rękach.

Co mam zrobić, gdy mam pewność, że ktoś jest projektem?

Musisz zdać sobie sprawę, że możesz pomóc tylko tym, którzy chcieć do pomocy.

Możesz im doradzać i wspierać, ale one to ci, którzy muszą włożyć pracę, aby to naprawić. Jeśli tego nie zrobią, nigdy nie zobaczysz postępu i na zawsze wyssią cię.

Niestety, najlepszą rzeczą do zrobienia jest wycięcie tych ludzi.

Miałem nieszczęście, że musiałem to zrobić z garstką ludzi i chociaż początkowo cierpiałem, moje życie stało się lepsze.

Jak napisałem powyżej, przeszedłem przez te kroki, wyjaśniając mój problem z nimi i jak chciałbym z nimi pracować, aby to naprawić, w zamian zaatakowali mnie, obwinili mnie, oszaleli i zażądali, abym kontynuował związek to było.

Powiedziałem im wtedy, że jeśli tak jest, to muszę najpierw zadbać o siebie, w przeciwnym razie będę wyczerpany i nieszczęśliwy w ich imieniu, a to nie jest rozsądne oczekiwanie. Idąc dalej, nie mogliśmy być przyjaciółmi, dopóki nie byliby skłonni włożyć tego wysiłku, i powiedziałem im, że moje drzwi są zawsze otwarte, jeśli zmienili zdanie.

Uwaga spoiler: nie wrócili jako zmieniony przyjaciel. Znaleźli innego Fixera, do którego mogli się przyczepić i od którego mogli być zależni. Zdałem sobie sprawę, że tak naprawdę nigdy tak naprawdę nie obchodziła ich nasza przyjaźń i chociaż to bolało, było też bardzo wyzwalające. Miałem teraz dużo więcej czasu i zasobów, aby zainwestować w ludzi, którzy są naprawdę ważni, a przede wszystkim w siebie.

Czy kiedykolwiek miałeś do czynienia z takim projektem?

  • Tak, sam jestem Fixerem i pomyślnie ukończyłem swoje projekty.
  • Tak, sam jestem Naprawiaczem i najpierw pracuję nad tym, żeby się naprawić.
  • Nie, nie jestem naprawiaczem i nigdy nie zakochałem się w ludziach, którzy próbują być moim projektem.
  • Nie, nie jestem naprawiaczem i nigdy wcześniej nie miałem nikogo, kto próbowałby być moim projektem.