Zapobieganie rozstępom podczas ciąży
Zdrowie Dziecka / 2025
Nasz czas staje się tym cenniejszy, gdy się starzejemy i nie chcemy marnować go na przyjaciół, którzy nas wyczerpują. Chociaż może to brzmieć samolubnie, to tylko część dojrzewania i uświadomienia sobie, jak ważne jest otaczanie się pozytywnymi, zdrowymi ludźmi, którzy wzbogacają nasze życie. Chociaż istnieje wiele psychologicznych i fizycznych korzyści z posiadania silnych przyjaźni, nieopisane szkody wyrządzają naszemu dobrostanowi emocjonalnemu, trzymając się słabych.
Jeśli kiwasz głową, być może nadszedł czas, aby zakończyć przyjaźń. Tak jak bardzo bolesne jest dla zbieraczy wyrzeczenie się ich dóbr materialnych, tak samo może być dla nas walką, abyśmy mogli odejść długoletnich przyjaciół, nawet jeśli wiemy, że jest to konieczne. Kiedy to robimy, może to być niesamowicie wyzwalające: pozytywny krok naprzód w dokonywaniu lepszych wyborów życiowych, docenieniu własnej wartości i zmniejszeniu obciążenia.
Kiedy byłem młodszy, ciągnęli mnie ludzie, którzy mieli wiele zamieszania w swoim życiu. Fascynowało mnie to, jak różniły się od spokojnego, przewidywalnego mnie. Nie miało znaczenia, że często byli egocentryczni i autodestrukcyjni. Podobały mi się te królowe dramatu, ponieważ były odurzające. Z perspektywy czasu zdaję sobie sprawę, że była część mnie, która czuła się lepsza od nich. Myślałem, że są zepsute i mogę je naprawić.
Jednak wiele dziesięcioleci później mam zupełnie inne kryteria wyboru przyjaciół. Staram się otaczać ludźmi, którzy wspierają mnie, gdy jestem przygnębiony, ekscytują mnie życiem i rzucają wyzwanie, bym stał się lepszą osobą. Po przeczytaniu książki Shasty Nelsona Frientimacy, kwintesencja książki o kobiecych przyjaźniach, miałam dużo lepsze pojęcie o tym, czego chcę od moich przyjaciółek. Najbardziej pragnąłem tego, co według Nelsona jest kluczem do każdej dobrej przyjaźni: oboje czują się widziani.
Mając to jako swoją gwiazdę, pożegnałem się z kilkoma przyjaciółmi, którzy nie byli zainteresowani poznaniem mnie w głęboki, znaczący sposób. Podczas tego trudnego, ale koniecznego procesu, dużo myślałem o tym, dlaczego te przyjaźnie dobiegły końca. W rezultacie odkryłem siedem pewnych znaków, że czas z nimi skończyć.
1. Nie ma jej przy tobie w trudnych chwilach.
2. Ona nie inspiruje cię do bycia lepszym.
3. Ona mówi, nie robi nic.
4. Ona nie ceni twojego czasu.
5. Ona nie odwzajemnia.
6. Używa cię jako terapeuty.
7. Ona nie podziela twojej moralności i wartości.
Punkt zwrotny w moim postrzeganiu przyjaźni nastąpił, gdy u mojego syna zdiagnozowano autyzm. Do tego momentu opisywałbym siebie jako osobę błogosławioną z solidną grupą przyjaciół, którzy z pewnością wspieraliby mnie w potrzebie. Jednak diagnoza mojego syna szybko i nieodwołalnie ugasiła tę iluzję i sprawiła, że zacząłem zastanawiać się, gdzie popełniłem błąd przy wyborze przyjaciół.
Nic dziwnego, że królowe dramatu w mojej grupie okazały się niesamowicie egocentryczne. Wszystko wyglądało jak przystojniak, kiedy byli w centrum sceny, ale kiedy zostali przeniesieni do skrzydeł, nie mogli tego tolerować. Brakowało im głębi, cierpliwości i współczucia, by słuchać, kiedy rozpaczliwie potrzebowałem porozmawiać o moim synu. W rzeczywistości oferowali tak mało wsparcia, że w końcu odciążyłem się od terapeuty.
Diagnoza mojego syna ujawniła powierzchowność tych przyjaźni. Łatwo było puścić tych kumpli, ponieważ teraz wiedziałem ze stuprocentową pewnością, że są biorcami. Słowa poetki Mayi Angelou potwierdziły, że podjąłem właściwą decyzję: „Kiedy ktoś pokaże ci, kim jest, uwierz mu za pierwszym razem”.
Pomyśl o ludziach w swoim życiu, którzy nieustannie wypełniają Twoje wiadro. Dają ci nowe informacje i rzucają ci wyzwanie. Kiedy otaczasz się takimi przyjaciółmi, twoje życie całkowicie się zmieni. Stajesz się bardziej pozytywny, motywowany i skupiony na swoich priorytetach. Z TYM musisz spędzać czas!
- Chalene Johnson, mówca motywacyjny i ekspert ds. ZdrowiaPo tym, jak u mojego syna zdiagnozowano autyzm, przepisano mi leki przeciwdepresyjne, aby poradzić sobie z żalem. Jeden z leków spowodował zwiększenie masy ciała o 20 funtów. Na szczęście miałem przyjaciela, któremu zależało na tyle, by zachęcić mnie do powrotu do formy.
Zaczęliśmy chodzić razem trzy poranki w tygodniu. W tym czasie pozwoliła mi rozładować informacje o moim synu, jednocześnie rozładowując smalec. Nalegała, abym przestał brać leki przeciwdepresyjne i zamiast tego radził sobie ze smutkiem w zdrowy, aktywny sposób, taki jak ćwiczenia, mówienie o swoich uczuciach i pisanie w dzienniku. Naciskając na mnie, bym lepiej o siebie dbał, dała mi do zrozumienia, że jestem dla mnie ważny. Pomogła mi dostrzec, że nie jestem tylko opiekunką autystycznego syna, ale osobą z jej własnymi potrzebami, talentami i pragnieniami.
Dr Shainna Ali, licencjonowany doradca zdrowia psychicznego, mówi, że dobrzy kumple przypominają nam o naszej wartości, zwłaszcza gdy w nią wątpimy. Pisze: „Zdrowe przyjaźnie mogą być świetnym buforem, zapewniającym nam pozytywne nastawienie i zachętę w czasach, gdy możemy czuć się słabo i nie wierzyć w siebie. Przypominają o twoich mocnych stronach w czasach, o których zapomniałeś.
Kiedy walczysz i potrzebujesz pomocy, słowa brzmią pusto. Kiedy u mojego syna zdiagnozowano autyzm, moja najlepsza przyjaciółka była pełna pięknych rzeczy do powiedzenia:Modlę się za Ciebie. Myślę o Tobie. Przykro mi, że przez to przechodzisz. Na początku uważałem je za pocieszające, ale potem po prostu irytujące. W trudnych chwilach potrzebujesz przyjaciela, który wkroczy do akcji.
Niektórzy ludzie, których wtedy nawet nie uważałem za bliskich przyjaciół, podjęli konkretne kroki, aby pomóc. Obserwowali moje dziecko, kiedy uczestniczyłem w sesjach terapii zajęciowej i mowy ze starszym synem. Przynieśli nam obiad, kiedy mieliśmy długi dzień wizyt lekarskich. Zaprosili nas na randki do ich domów i pikniki w parku. Ludzie, którzy nic nie zrobili, stali się dawnymi przyjaciółmi i zniknęli z naszego życia.
Przede wszystkim nie oferuj swojej pomocy; zapewnij to ... Więc kiedy masz przyjaciela w oczywistej potrzebie, nie zakładaj, że poprosi cię o pomoc. Zamiast tego wkrocz i zapewnij pomoc, kiedy i gdzie możesz.
- Kelly Hoover Greenway, blogerkaWielu z nas ma przynajmniej jednego przyjaciela, który nie ceni naszego czasu tak bardzo, jak własny. Konsekwentnie spóźnia się lub odwołuje w ostatniej chwili z niejasną wymówką. Zawsze nadyma się, mówiąc, jak niesamowicie jest zajęta. Jej przesłanie jest dość jasne: Jestem bardzo ważną osobą, a ty nie.
Niektórzy terapeuci sugerują, że ci, którzy stale się spóźniają, mają niską samoocenę, podczas gdy inni diagnozują ich jako egocentryczni. Niezależnie od tego, czy ich opieszałość była spowodowana zbyt dużym ego, czy niewystarczającym, ci przyjaciele zostali wyeliminowani z mojego życia. Kiedy się starzejemy, czas jest naszym największym dobrem i nie mogłem dłużej go marnować, czekając, aż inni wejdą.
Jeśli uważasz, że przyjaźń jest zawsze idealnie wyważonym przedsięwzięciem 50/50, prawdopodobnie jesteś bardzo samotną osobą. Dzieje się tak, ponieważ nasze życie staje się chaotyczne z powodu lęków zdrowotnych, problemów małżeńskich, problemów z pracą i kłopotów z naszymi dziećmi. W tamtych czasach nasi kumple często mają niski priorytet z czystej konieczności.
Kiedy u mojego syna zdiagnozowano autyzm, biegałem na pusto i nie miałem nic do zaoferowania moim kumplom. W tym czasie musieli wziąć na ramię przyjaźń, jeśli chcieli, aby trwała dalej. Niektórzy tak, a inni nie. Jeśli jednak trzymali się mnie, w końcu byłem w stanie ich podnieść, gdy byli przytłoczeni własnym kryzysem. Z powodu bólu serca, którego doświadczyłem, miałem więcej współczucia i mądrości do dania. Na dłuższą metę zawsze przeważa wzajemność między prawdziwymi przyjaciółmi.
Jeśli przyjaźń nie jest korzystna dla obu stron i jeśli związek nie jest bliski dawaniu i braniu 50/50, nie jest to prawdziwa przyjaźń. Próba prawdziwej przyjaźni ma miejsce, gdy nie masz absolutnie nic konkretnego do zaoferowania, a jednak ta niesamowita osoba jest z tobą. To jest prawdziwy przyjaciel.
- Fred Crowell, blogerŁatwo jest pochlebiać, gdy przyjaciel zwraca się do nas o radę. Jednak niektórzy korzystają z nas zamiast uzyskać profesjonalną pomoc, której potrzebują. Inni po prostu dzielą się swoimi problemami, ponieważ lubią być w centrum uwagi, ale absolutnie nie mają zamiaru podążać za naszymi wskazówkami.
W `` Pięciu powodów, dla których ludzie nie słuchają rad '', Glenn Stok mówi, że niektórzy przyjaciele tak naprawdę nie chcą naszej rady, nawet jeśli o nią proszą. Zamiast tego szukają naszego błogosławieństwa za swoje złe zachowanie lub nierozsądne wybory. Pisze: „Są chwile, kiedy musimy się wycofać i zdać sobie sprawę, że oni nie chcą pomocy. Chcą tylko uzyskać aprobatę dla swojej porażki.
Przez lata miałem przyjaciółkę, która zwracała się do mnie z ciągłym napływem nieszczęść małżeńskich. Uznałem to za komplement, wysłuchałem jej uważnie i udzieliłem najlepszej rady, jaką mogłem. Jednak z biegiem czasu jej problemy nigdy nie zostały rozwiązane i zdałem sobie sprawę, że nie zastosowała się do żadnej z moich sugestii.
Co więcej, odkryłem, że omawiała te same kwestie z wieloma innymi przyjaciółmi, prosząc również o ich radę. Zrozumiałem wtedy, że moje podejście do rzeczy nie zostało przez nią docenione i byłem tylko kolejnym uchem w jej kolekcji. Zaakceptowanie tej prawdy było początkowo ciosem dla mojego ego, ale w końcu dało mi wolność odejścia od przyjaźni, która była jednostronna przez lata.
Twoje podstawowe wartości to te, które pozostają niezmienne przez bardzo długi czas i mają tendencję do przetrwania nawet wtedy, gdy zmieniają się inne aspekty Twojego życia. Lubię myśleć o nich jako o wartościach, bez których nie możesz się obejść i które sprawią, że poczujesz się nieswojo i będziesz postępować niezgodnie ze sobą, jeśli ich nie szanujesz.
- Natalie Lue, autorka i ekspertka od związkówKiedy jesteś młody, podzielanie tych samych moralności i wartości nie jest problemem, gdy spędzasz czas razem, plotkujesz, robisz zakupy i chodzisz na imprezy. Jednak wraz z wiekiem stają się one niezbędne do silnej przyjaźni: budowania zaufania, okazywania wrażliwości i stymulujących rozmów. Bez nich masz tylko powierzchowne elementy wspólne, a to nie wystarczy, aby utrzymać znaczącą więź.
Miałem dwóch najlepszych przyjaciół na studiach i byłem przekonany, że będziemy kumplami na całe życie. Jednak po ukończeniu studiów oboje mieli romans z żonatymi mężczyznami. Opowiedzieli mi o swojej sytuacji i chcieli, żebym działał w sposób wspierający, nie oceniający. Kiedy nie mogłem, to był koniec naszej przyjaźni. Nie było sposobu, aby pogodzić nasze fundamentalne różnice w wartościach i moralności.
W tej prezentacji TED Shasta Nelson, autorka „Frientimacy”, omawia trzy wymagania zdrowej przyjaźni: pozytywność, konsekwencję i wrażliwość.