Najlepsze prezenty dla chrzestnych 2022
Zdrowie Dziecka / 2025
Wielu z nas nauczyło się wierzyć, że dobrze jest przepraszać, gdy popełniliśmy błąd lub skrzywdziliśmy kogoś, na kim nam zależy. Większość tradycji religijnych lub duchowych wysoko ceni szukanie rozgrzeszenia od tych, których skrzywdzono, i wybaczanie winowajcy. Ta społeczno-kulturowa presja na przeprosiny często prowadzi do oferowania fałszywych przeprosin, których celem jest „załatwienie sprawy”, ale nie udaje się naprawić sytuacji. Przepraszanie dla zachowania twarzy nie docenia tego, co to znaczy cieszyć się prawdziwym i trwałym pojednaniem i większym spokojem.
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego po otrzymaniu przeprosin poczułeś się zły, zamiast wdzięczny za możliwość pogodzenia się z kimś, kto cię skrzywdził lub obraził? I na odwrót, może złożyłeś przeprosiny tylko po to, by znaleźć to brutalnie odrzucone, i zastanawiałeś się, dlaczego. Odpowiedź jest właściwie dość złożona, ale zwięźle podsumowuje ją ten popularny hashtag: #sorrynotsorry.
Być może bardziej obraźliwe niż pierwotne przestępstwo jest fałszywe - fałszywe - przeprosiny lub brak przeprosin. Fauxpologia wyraża współczucie dla danej sytuacji, nie biorąc za nią odpowiedzialności, usprawiedliwiając się okolicznościami lub intencją. Niezrozumienie tego, co to znaczy przepraszać i prosić o przebaczenie, doprowadziło do utrwalenia się mitu, że przepraszanie nawet wtedy, gdy nie jest się przykro, ale z jakiegoś powodu jest do tego zmuszone, nadal kwalifikuje się jako cnota charakteru. Ludzki mózg jest niezwykle biegły w oszukiwaniu samego siebie, ale fauxpologia jest zakorzeniona w słabym rozumieniu pojednania i ważnej roli pokuty i zadośćuczynienie, czyli druga część do pełnych i kompletnych przeprosin.
Istnieje stosunkowo dużo badań pokazujących, że ludzie, którzy cenią przepraszanie za „przepraszanie”, są bardziej skłonni do niedoceniania własnej reakcji na przestępstwo w podobnej sytuacji emocjonalnej. W opracowaniu naukowym pt Jak ważne są dla ciebie przeprosiny? Prognozowanie błędów w ocenie wartości przeprosin, psychologowie David De Cremer, Madan M. Pillutla i Chris Reinders Folmer odnieśli się do solidnego zbioru dobrze znanych badań psychologicznych, z których wynika:
`` ... że jednostki mają dość ograniczone możliwości przewidywania poziomu cierpienia, jakiego doświadczą w następstwie wydarzeń emocjonalnych (Gilbert, Pinel, Wilson, Blumberg i Wheatley, 1998; recenzje, patrz Wilson i Gilbert, 2003, 2005). W rzeczywistości takie badania ujawniły, że uczestnicy konsekwentnie przeceniają swoje przyszłe reakcje emocjonalne zarówno na pozytywne, jak i negatywne wydarzenia (Gilbert i wsp., 1998; Wilson, Wheatley, Meyers, Gilbert i Axsom, 2000). Literatura na temat prognoz behawioralnych pokazuje, że ludzie przeceniają swoją skłonność do angażowania się w pożądane społecznie zachowania, takie jak bycie hojnym lub współpracującym (Epley & Dunning, 2000; Sherman, 1980), i nie doceniają swojej tendencji do dewiacyjnych i okrutnych zachowań, takich jak stosowanie wstrząsów elektrycznych (Milgram, 1974) ”.
Zrozumienie korzeni słowa „przeprosiny” jest niezbędne, aby wyjaśnić charakter tego przedsięwzięcia. Słowo „przeprosiny” wywodzi się od greckiego „apologia”, oznaczającego „przyznanie się do winy lub porażki; wyrazić żal; uzasadniać swoje stanowisko lub czyny ”.
W Daring Greatly Brené Brown wyjaśnia, w jaki sposób każda emocja objawia się w przeprosinach: „Większość badaczy wstydu i klinicystów zgadza się, że różnicę między wstydem a poczuciem winy najlepiej rozumieć jako różnicę między „Jestem zły” [wstyd] i „Zrobiłem coś złego” [poczucie winy] ... Kiedy odczuwamy wstyd, najprawdopodobniej chronimy się, obwiniając coś lub kogoś, racjonalizując nasze błędy, oferując nieszczere przeprosiny lub ukrywając się na zewnątrz.... Kiedy przepraszamy za coś, co zrobiliśmy, zadośćuczyniamy lub zmieniamy zachowanie, które nie jest zgodne z naszymi wartościami, najczęściej motywacją jest poczucie winy - a nie wstyd. Czujemy się winni, gdy trzymamy się czegoś, co zrobiliśmy lub czego nie zrobiliśmy wbrew naszym wartościom i stwierdzamy, że nie pasują do siebie ” (Brązowy, 71-72).
Każdy z nas poczuł miażdżący cios, jakim było przyznanie się, że się mylimy, i prawdopodobnie wszyscy możemy się zgodzić, że przeproszenie niewątpliwie wymaga pokory i odwagi. Dlaczego więc niektóre przeprosiny są odrzucane? Odpowiedź nie jest tak surowa, jak można by się spodziewać. Słowa „przeprosiny” i „zadośćuczynienie”, choć w tezaurusie są dosłownie synonimami, obejmują dwa całkowicie różne elementy kompletnych przeprosin.
Wielu z nas zakłada, że kiedy ktoś przeprosi nas, to również nam zaoferuje restytucja. Oznacza to, że oczekujemy, że jeśli naszemu sprawcy jest naprawdę przykro, podejmie wszelkie niezbędne kroki, aby naprawić zło, za które przeprasza. Być może to, czego wielu z nas oczekuje, gdy otrzymujemy przeprosiny, nie jest przeprosinami, ale odszkodowanie.
„Jeśli się pomylisz, przeprosiny zwykle wystarczą, aby wszystko wróciło do równowagi. Jednak - i to jest duże „jednak” - większość ludzi nigdy nie wie, dlaczego ich przeprosiny nie przyniosły żadnego efektu. Po prostu nie popełnili błędu; dokonali wyboru ... i nigdy nie rozumieli różnicy między nimi. - Andy Andrews -
Najlepiej sprzedający się autor i inspirujący mówca Cytat Andy'ego Andrewsa (powyżej) sugeruje, że różnica polega na postrzeganiu przestępstwa. Sprawca może uważać swoje czyny za zwykły błąd, zaprzeczając odpowiedzialności za to, co druga osoba postrzega jako wybór. Wiele osób, składając „przeprosiny”, będzie utrzymywać, że „nie miały innego wyboru, jak [popełnić jakiekolwiek działanie, które doprowadziło do przestępstwa]”. Innymi słowy, tak naprawdę dzieje się tak, że sprawca zaprzecza swojej zdolności do dokonywania konstruktywnych wyborów, które obejmują również szczere uwzględnienie osoby, którą przeprasza.
„... człowiekowi można odebrać wszystko, ale jedno: ostatnia ze swobód człowieka - wybór postawy w danych okolicznościach, wybór własnej drogi”.
- Victor E. FranklW Człowieku w poszukiwaniu sensu psycholog i ocalały z obozu koncentracyjnego Viktor Frankl przedstawia czytelnikowi „kapo”, osoby wybrane przez esesmanów do pomocy w utrzymaniu obozu i współwięźniów „w kolejce” dla nazistów: `` Często byli dla więźniów mocniejsi niż strażnicy i bili ich okrutniej niż SS-mani '' (Frankl, 4).
Jako klinicysta Frankl był zafascynowany zjawiskiem, które zmieniło zwykłych współwięźniów w okrutnych współobywateli i wydedukował, że wola osoby jest motywowana poczuciem celu, głęboko osobistym i nieodłącznym wybór na długo przed tym, jak pojawiła się możliwość świadomego podjęcia decyzji w ten czy inny sposób. Frankl zwraca uwagę, że nawet w obozie koncentracyjnym zawsze ma się wybór między kierunkami działań: `` Tu tkwi szansa, by człowiek wykorzystał lub zrezygnował z możliwości osiągnięcia wartości moralnych, jakie może mu dać trudna sytuacja '' (Frankl, 67).
Frankl pisze o więźniach, którzy głęboko rozumieli siłę wyboru nawet w najbardziej ponurych sytuacjach: „Czy w takich okolicznościach człowiek nie ma możliwości działania? Na to i inne pytania możemy odpowiedzieć zarówno z doświadczenia, jak iz zasady. Doświadczenia życia obozowego pokazują, że człowiek ma wybór działania. Było wystarczająco dużo przykładów, często heroicznych, które dowodziły, że można przezwyciężyć apatię, stłumić drażliwość. Człowiek mogą zachować resztki duchowej wolności, niezależności umysłu, nawet w tak strasznych warunkach stresu psychicznego i fizycznego ” (Frankl, 65 lat).
W swoim uznanym Bycie i nicość filozof Jean-Paul Sartre dostarcza pobudzającej do myślenia analogii tego, jak wstyd objawia się w sumieniu, wyjaśniając, że wstyd jest emocją, którą odczuwamy po zostało popełnione działanie (lub bezczynność) i słyszymy kroki podejścia Konsekwencje: `` Kiedy zaglądam przez dziurkę od klucza, jestem całkowicie pochłonięty tym, co robię, a moje ego nie pojawia się jako część tego stanu przedrefleksyjnego . Kiedy jednak słyszę skrzypienie deski podłogowej za sobą, uświadamiam sobie siebie jako obiekt spojrzenia drugiej osoby. Moje ego pojawia się na scenie tej refleksyjnej świadomości, ale jest przedmiotem dla innych ”.
Sartre mówi, że nasze decyzje wynikają z podświadomych uczuć, wartości i moralności, które podejmujemy „przedrefleksyjnie”, co oznacza, że decyzje faktycznie nie są podejmowane w momencie, w którym uważamy, że je podejmujemy, ale z dużym wyprzedzeniem.
Człowiek jest skazany na wolność; ponieważ raz rzucony w świat, jest odpowiedzialny za wszystko, co robi.
- Jean Paul SartreOczywiście nauka nadal się rozwijała i teraz daje nam wgląd w nowe podobieństwa między dziedzinami filozofii, neuronauki i psychologii. In The Brain: The Story of You, neurobiolog David Eagleman pisze: `` Nigdy nie ma czasu zero, kiedy decydujesz się coś zrobić, ponieważ każdy neuron w mózgu jest sterowany przez inne neurony ... Twoja decyzja o skręceniu w prawo - lub w lewo - jest decyzją, która sięga wstecz w czasie: sekundy, minuty , dni, całe życie. Nawet jeśli decyzje wydają się spontaniczne, nie istnieją w izolacji ” (Eagleman, 94).
Aby zilustrować ten punkt, Eagleman odnotowuje badanie Harvardu, prowadzone przez profesora Alvaro Pascual-Leone, w którym uczestnicy siedzieli przed komputerem, którego ekran zmieniał się z czerwonego na żółty na zielony w określonym czasie. W czasie, gdy ekran był czerwony, uczestnicy mieli wybrać, którą rękę mają przesunąć, ale jej nie ruszać. Kiedy światło zmieniło się na zielone, uczestnicy podnosili dowolną rękę, którą wcześniej wybrali do podniesienia, gdy ekran komputera był czerwony. Po ustaleniu tej podstawy eksperymentu, naukowcy wprowadzili zwrot akcji, używając przezczaszkowej stymulacji magnetycznej do stymulacji kory ruchowej mózgu, wyładowując impuls elektryczny w czasie, gdy ekran komputera migał na żółto. (Eagleman zauważa, że w sterowaniu uczestnicy otrzymywali tylko dźwięk pulsu.)
Stymulacja spowodowała, że uczestnicy woleli wybrać jedną rękę zamiast drugiej, nawet jeśli wybrali drugą rękę, gdy ekran komputera był czerwony: `` Chociaż TMS inicjował ruch w ich dłoni, wielu uczestników miało wrażenie, że podjęli decyzję z własnej woli. Pascual-Leone relacjonuje, że uczestnicy często mówili, że zamierzali zmienić swój wybór. Bez względu na aktywność mózgu, przypisywali to sobie tak, jakby byli swobodnie wybierani. Świadomy umysł celuje w opowiadaniu sobie narracji o kontroli ”(Eagleman, 95).
`` Więc kiedy wjeżdżasz na rozwidlenie dróg, niosąc ze sobą historię swojego życia, kto dokładnie odpowiada za tę decyzję? [To rozważanie prowadzi] do głębokiej kwestii wolnej woli. Gdybyśmy przewinęli historię sto razy, czy zawsze robilibyście to samo? - David Eagleman, autor i neurobiolog -
To, czego potrzebuje nasze społeczeństwo, to zupełnie nowe podejście do braku przeprosin, a nie tego rodzaju, o którym rozmawialiśmy do tej pory. Chociaż o nim nie wspomina, przemówienie Megan Orcholski w TedX na temat jej współczesności Żadnych przeprosin credo odpowiada filozofii Sartre'a, że największą ludzką wolnością jest wolność wyboru. Błaga nas, abyśmy przestali przepraszać za nasze wybory, bez względu na to, jakie one są, i po prostu je posiadali. Autentyczność niekoniecznie posiadające wartości. Autentyczność to realizacja naszych wartości w takim stopniu, w jakim prowadzimy życie, którego nie musimy bronić. Miej jasność co do własnych zasad, etyki i systemu wartości oraz miej odwagę przekonania, by bronić swoich słów i czynów; wtedy nie ma potrzeby przepraszać ani obrażać nikogo fałszywym „przepraszam”.
#sorrynotsorry